Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Powstańcy z 1863 roku i defilady wojskowe - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii z 6 grudnia 2012

Pamiętam taką defiladę, to była chyba już właśnie ostatnia taka defilada w 39-tym roku, w dniu 3-go maja. Ja z mamą byłam wtedy tutaj w pobliżu tej cukierni Semadeniego, tak jakoś naprzeciw Kapucyńskiej. Już nie pamiętam czy myśmy wtedy szły czy myśmy specjalnie wyszły, bo w ogóle to się wychodziło jak te defilady jakieś miały być czy coś, to się wychodziło. I ja zapamiętałam, że nadchodził właśnie poczet sztandarowy, a za nimi już taka nieduża grupka powstańców z 63-ego roku.

Mieszkał tutaj weteran, Józef Szyndel. On mieszkał na Dziesiątej. Tam był taki nieduży domek, ogródek, on w tym powstańczym mundurze zawsze chodził. To był taki niewysoki pan, ja go zapamiętałam. On wtedy szedł. Jeszcze chyba z pięć osób tylko zostało. I były dwie kobiety, a później została tylko jedna. Ale jakie oni dostawali brawa jak oni szli, po obu stronach na chodniku jak ludzie stali, jak oni szli, to im tak bili brawo.

11 Listopada i 3 Maja to były takie bardzo uroczyste dni. Zawsze była defilada wojska. A w 39-tym roku to był, zdaje się, Rydz-Śmigły tutaj. Bo naprzeciw poczty, jak ten pomnik Unii Lubelskiej, to gdzieś tam była trybuna. Mój brat prowadził wtedy zastęp harcerzy.