Pomoc matki dla jeńców w czasie wojny - Biruta Fąfrowicz - fragment relacji świadka historii z 10 lutego 2011
Moja mama lubiła pracować społecznie –dawniej panie nie miały co robić –pracowała w PCK w czasie wojny i [tam kobiety] gotowały obiady na lotnisku [przy zakładach] Plage i Laśkiewicza. Stamtąd właśnie uciekali jeńcy, bo tam byli jeńcy polscy. I one wywoziły tych jeńców gdzieś do miasta i potem przebierały w ubrania. U nas, jak się skończyła wojna, to ani jednego męskiego ubrania nie było. Brat wrócił z niewoli i nic nie miał do włożenia, bo wszystko było rozdane.