Od rozchodzenia chorób był rozchodnik - fragment relacji świadka historii z 25 kwietnia 2009
Jak człowiek zachorował to się ten poświęcony w wianku rozchodnik w wiankowy czwartek sypało w jakieś pudełeczko i zapalało się i właśnie tu się chodziło na opak w tym wokół tego łóżka chorego trzy razy. I właśnie to był sposób, żeby ten człowiek wyzdrowiał, bo mówiono, że sama nazwa rozchodnika pochodziła stąd, że się choroba rozchodzi po takim okadzeniu.