Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Nie wiedziałam co to jest wojna - Lusia Brodt - fragment relacji świadka historii z 12 grudnia 2017

Ja nie wiedziałam co to jest wojna w ogóle. To co, przyszli Rosjanie, to przyszli Rosjanie. Ja tylko pamiętam, że później brakowało różnych rzeczy. Mama poszła kupić tam do sklepu buty gumowe. Stała cały dzień, wieczorem wróciła z chałwą.

Ale nawet przedtem pamiętam, że się tam cofali Rosjanie, że jest takie wzgórze, pod górą, myśmy w sobotę przeszli i szli żołnierze rosyjscy. Ale to mi nic nie mówiło. A później ci co złapali ich, to było widocznie kilka dni przed tym, to przeszli koło naszego domu. To ja widziałam, ale ja też nie widziałam znaczenia tego. A później na wzgórzu, jest tam wzgórze w tym Bilczu, na wzgórzu wykopali grób i to wszystko co strzelali, to wystrzelili wszystkich. I ja się wtedy bałam przejść do ubikacji i tam do olejarni, bo między tym to był ogród, to widziałam to wzgórze stamtąd. Ale też znów nie znałam dalszego znaczenia. Nie było tego tłumaczenia. Później… W ten dzień co zatrzymali Żydów, to był piątek, to też nie pamiętam czy coś mi mówili, czy coś tłumaczyli. Tylko pamiętam, że poszłam, może brat też był, z mamą poszliśmy do kogoś, do jakiejś znajomej, widocznie też to była Żydówka, i mama wzięła tam, czy kupiła czy pożyczyła, nie wiem, dwie chały, bo trzeba poświęcić ten Szabat na dwóch chałach. Ale ja nie pamiętam, żeby mi coś tłumaczyli. I później przyszli, nas zatrzymali. Znaczy wszystkich Żydów zebrali tam do tej gminy. I tylko pamiętam, że to było bardzo gorąco i że to był mały pokój i okno było na górze. Ale znów, ja nie wiedziałam, że to była widocznie izba zatrzymań, że tam zatrzymywali. Ja wtedy też niczego nie rozumiałam.