Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Lubelski Klub Inteligencji Katolickiej - Władysław Bartoszewski - fragment relacji świadka historii z 18 marca 2011

ludzie o innych zainteresowaniach, na przykład biologią czy stomatologią, to w ogóle nie ujawniliby się przede mną, ani ja bym ich nie odkrył. […] Kiedy byli dziećmi, powstawał ruch duszpasterstw akademickich i Klubów Inteligencji Katolickiej, gdzie wykorzystywano dopuszczone przez system komunistyczny formy działania, możliwie niezależnego egzemplifikowania własnego sposobu myślenia, wychowania. [W KIK- ach istniały] tak zwane Sekcje Młodzieży, Sekcje Kultury – różnie się nazywało.

Niekiedy miały one służyć czemuś więcej niż klubowemu życiu – miały służyć systematycznemu wychowaniu i formowaniu ludzi. To zależało oczywiście od jednostek, które się [w KIK] spotkały. W Lublinie historia tamtejszego Klubu Inteligencji [Katolickiej] była mniej szczęśliwa, on został w jakiś sposób opanowany przez ludzi bardziej związanych z myśleniem typu ugodowego, zawisłego – PAX- owskiego, powiedzmy najogólniej, wobec czego [to środowisko] nie stało się formalną podstawą do działania [dla niezależnie myślących studentów]. Stałoby się tak, gdyby oni byli w Krakowie, lub w Warszawie. Prawie głowę bym dał, że byliby w KIK-u i działaliby – tak jak [Tadeusz] Mazowiecki1, jak cała grupa ludzi następnego pokolenia (dzieci i wnuki tych ludzi do dziś są jeszcze tu i tam, śladowo, w KIK-u w Krakowie, w Warszawie, we Wrocławiu). Wtedy tych KIK-ów było niewiele, tylko pięć w całej Polsce. Lublin był szósty i odbiegał [od pozostałych], więc [studenci] poszukali sobie innego środowiska, [którym] było duszpasterstwo o. Ludwika Wiśniewskiego oraz wybrane grupy koleżeńskie na uczelni.