Byliśmy wspaniałymi piechurami – Jan Janczak – fragment relacji świadka historii z 22 sierpnia 2016
historia - Rzeczpospolita Pszczelarska ; PRL ; Technikum Rolniczo-Pszczelarskie w Pszczelej Woli ; życie religijne Byliśmy wspaniałymi piechurami Każde wyjście z internatu [Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli] musiało być odnotowane w dzienniku. Jeśli wyjeżdżało się do Lublina, to trzeba było wpisać również cel podróży, oczywiście uzyskując najpierw zgodę opiekuna czy wychowawcy. To samo dotyczyło wychodzenia poza teren szkoły, czyli do kościoła na przykład. Tak się składało, że do Krężnicy mieliśmy 7 kilometrów, do Bychawki – 5, wobec tego rzadko uczestniczyliśmy w nabożeństwach. Z okazji większych świąt staraliśmy się jednak do tego kościoła trafić, chociaż to nie było takie proste, bo żadnej komunikacji nie było – każdy dystans pokonywaliśmy na własnych nogach.
Byliśmy wspaniałymi piechurami.