Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Kontakty towarzyskie - Joanna Rulikowska-Ollier - fragment relacji świadka historii Tekst

Odwiedzało się sąsiadów państwa Roztworowskich w Milejowie, w Suchodołach mojego wuja, Michalskich i babcię w Trawnikach. Byli bliżsi sąsiedzi –pan Koźmian w Wierzchowiskach był prawdopodobnie najbliższy, ale to raczej mój brat się z nim przyjaźnił. Ale to nie były takie sąsiedzkie, częste wizyty i były jeszcze inne majątki dookoła –Krzesimów, rodzice się specjalnie z nim nie przyjaźnili. Jeszcze był wuj Scipio w Brzezicach, który zawsze mi przywoził buteleczkę włoskiej lemoniady „Pellegrino”- to było w takich ozdobnych buteleczkach. Widywaliśmy się z...

Czytaj więcej

Służba w pałacu w Mełgwi-Podzamczu - Joanna Rulikowska-Ollier - fragment relacji świadka historii Tekst

Był Bolesław Matyjaszkiewicz, ten z którego córkami się bawiłam, one były mniej więcej w moim wieku, a potem urodziła się czwarta - Mila, którą spotkałam się teraz w Mełgwi. Poza tym był Janek, który był ojca służącym, ale za moich czasów już go nie było. Był stary Myśliwiec i ja nie wiem, czy Myśliwiec to było jego nazwisko, chyba to było jego nazwisko. Zawsze się mówiło o nim stary Myśliwiec. I podobno jego syn jeszcze żyje. Stary Myśliwiec zajmował się...

Czytaj więcej

Majątek Suchodoły rozparcelowano, zostało pobojowisko - Helena Stasieczek - fragment relacji świadka historii Tekst

Ktoś dał znać, że front przyszedł, to już nie było żadnego dziedzica. Ile koni było, ile krów było, wszystko zostawili. Byłam małą dziewczynką, dwanaście lat [miałam] jak przyszli Ruskie dwudziestego drugiego lipca [1944 r.], to w sierpniu nie było dworu, nie wiadomo co, pobojowiska jak to mówią. I ziemia rozebrana - ten mierzył, tam się kłócili, ja chcę w tym miejscu, a ty chcesz w tamtym miejscu, mi daj. No żeby te działkę dostać. Prawdopodobnie, że to jeszcze zanim Ruski...

Czytaj więcej

Pałac w Suchodołach stał na łące, wiosną otoczony był wodą - Helena Stasieczek - fragment relacji świadka historii Tekst

Nie bardzo to wyglądało. Na jakiś łące, to jeszcze do dziś stoi stary pałac. Może to on po ojcach swoich zastał, czy może to było kupione od kogo? Może to z rąk do rąk przechodziło, ten majątek. Ale to w takim miejscu ten pałac był postawiony, że przecież tam w wiosnę, to nie można było dojść do tego, bo w koło woda była, bo to łąka. A przecież śniegi były. Takie śniegi były, że trzeba było dom odwalać, bo przecież...

Czytaj więcej

Historia dziadków i dziedzic z majątku ziemskiego Brzezice - Helena Stasieczek - fragment relacji świadka historii Tekst

Żydzi to w Fajsławicach byli, na łące takiej mieszkali. [A w Dziecininie] byli sami Polacy. To była wioska nie duża. Trzydzieści parę domków jest. Kiedyś to się nazywała Kolonia Dziecinin, a dzisiaj to piszą Dziecinin. Prawdopodobnie, że to w dziewięćsetnym roku rozparcelowano [folwark] i za te pieniądze postawiona jest cukrownia w Trawnikach. Dziadowie przyszli ze Stróży, spod Piask. Dziadek Stanisław Szwajewski nazywał się, pochodził z Brzezic, a babka była Monika z Michalaków ze Stróży, ale w babczyny posiadłości mieszkali tam....

Czytaj więcej

Dworskie ludzie się znali - Helena Stasieczek - fragment relacji świadka historii Tekst

Dobrze było, bo przecież ludzie byli tacy, co tam chodzili na zarobek, znali się po imieniu, jeden na drugiego po imieniu. W tym miejscu gdzie ja mieszkałam, to też był dwór, ale to właśnie było tego Michalskiego, tylko ojca jego. I on to sprzedał, i postawił w Trawnikach cukrownię, na tej ziemi co ja dzisiaj jestem. I przez te pole była taka droga od szosy, co leci na Zamość, a nasze pole akurat jest, tam był sąsiad, nazywał się Burak,...

Czytaj więcej