Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Historia uratowania żydowskiej dziewczynki - Walentyna Hruczkowska - fragment relacji świadka historii Tekst

W czasie okupacji przebywałam w majątku Krzywowola, w powiecie chełmskim, niedaleko Rejowca [Fabrycznego]. Pewnego dnia, to był listopad, chyba rok [19]44, przyszła salowa i powiedziała, że: „Jedna z kobiet, żona fornala, widziała dzisiaj rano, [jak] pod stertą siedziało jakieś małe dziecko.”. Mówię: „Helenko, bój się Boga! Ono tam jeszcze siedzi?” – „Tak, chyba siedzi.”. Ja mówię: „To biegnij po to dziecko! Przyprowadź. Mróz jest na dworze, listopad i śnieg . Biedne dziecko.” – „Ja się boję, bo może to żydowskie.”.[Odpowiedziałam]:...

Czytaj więcej

Medal - Antoni Kida - fragment relacji świadka historii Tekst

Już musi lata ‘80 były, brat cioteczny Edek Kaszubek, już nieżyjący, zajął się tem [staraniami o medal- red.]. Przyjechoł na Kępę, papiery napisał i do Izraela wysłał. Dopiero oni odesłali. Rodzice dostały medal „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”, w 1980 albo 1981 roku. W Izraelu są posadzone 2 drzewka. Rodzice miały jechać, ale ojciec mój był trochę uparty, matka miała ochotę jechać do Izraela, a tata gada: „Ja już w tym wieku...” Może końmi by pojechał, bo końmi lubiał jeździć, a...

Czytaj więcej

Praca w obozie w Trawnikach - Danuta Iwaniuk - fragment relacji świadka historii Tekst

Przychodził sołtys, nazywał się Maśluch. On kontaktował z temi Niemcami, żeby spokój był, żeby ludzi nie brać do obozów. Chodziliśmy z siostrą cioteczną do obozu w Trawnikach, jak zima była. Dużo wymarzło Żydów. Ta zima była tragiczna. Tego pierza po tych Żydach było i napychaliśmy sienniki dla wojska, dla Niemców. Cioteczna siostra, była taka ładna i dowcipna, bała się sama iść, ja byłam niby jej córka. Jak tam worek trzeba było przytrzymać, żeby upchała, to ja jej pomagałam. Widzieć i...

Czytaj więcej

Losy rodziców żydowskiej dziewczynki - Walentyna Hruczkowska - fragment relacji świadka historii Tekst

[Po wojnie rodzice tej dziewczynki], ci Żydzi odnaleźli się. [Ukrywali się] u takiego chłopa z jakiejś trzeciej wsi. On ich przechował w lesie, wykopał taką ziemiankę, jakoś tam wszystko to przysypał zeschłymi liśćmi i im podobno codziennie nosił tam pożywienie. To było młode małżeństwo [i] tam się urodziło [im] dziecko. Ten właśnie chłop zabrał to dziecko do siebie na wieś, niby jego żona upozorowała, że to jej dziecko. Po jakimś czasie widocznie [we] wsi zaczęli mówić, że to wcale nie...

Czytaj więcej

Po wojnie - Feliks Kida - fragment relacji świadka historii Tekst

Potem jak oni zostały zabrane - bo przecież same nie poszli, bo by jeszcze nie pośli zaraz, ale wojsko ich wzięło - to cóż z wojskiem było do godanio... Za jakiś czas się odezwali. W Krzeszowie byli, z Glinianki do Krzeszowa ich zagnali. I napisany był list, że są... nie były w Ameryce od razu, tylkoż gdzieś bliżej... potem byli w Kanadzie. Ta więź listowa była, listownie się porozumiewały. Pisały, tego owego, któreś chorowało.

Czytaj więcej

Rodzina - Feliks Kida - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Józef mąż, ojciec, Anastazja matka, żona. I dzieci - ja byłem pierwszy, Władek - już nie żyje, my oba poszli na wojnę - on zginął, a ja został ranny i przyszłem do dumu. Maryśka, Zdzisiek - już nie żyje, Jasiek, Kryśka, Jurek, Mirek... Było nas dziesięcioro.

Czytaj więcej

Żydzi w Ulanowie przed wojną - Feliks Kida - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Na tym placu gdzie teraz jest liceum, była bóżnica i łaźnia. To był duży budynek. Tam było parę sklepów, to znaczy ładnych parę sklepów w Ulanowie. Taki - nie wiem czy z Żydów, czy Polok, chodził i pukoł we drzwi. Jak popukoł tak oni zamykali te sklepy. I święto, szabas. Kuczki takie budowali, jak mieli ganek. Jak nie mieli ganku, to budowali szopy. Na tej szopie gałęzie z choiną położone, taka klapa była podniesiona, a pod tą klapą choina była....

Czytaj więcej

Medal - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Ten medal to mi Gitwa załatwiała, bo już dużo nie żyło z tych Żydów, co się przechowali. Napisałem do niej. Ona zebrała dokumenty, bo przecie to od nich zależało. Ona zdaje się do Warszawy, do ambasady te papiery przysłała. W latach 90. dostałem medal. Wtedy było parę osób, co nam nadawali ten medal. Jeszcze po jednej osobie można było z sobą towarzyszyć. To ja żonę wziąłem, żeśmy oboje byli. Na Majdanku nadawali. Wręczenie, parę słów uznania. W ten sposób to...

Czytaj więcej

Ukrywani - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

W sumie tam było trzy siostry i brat, siostry z mężami, brat z żoną. Siostry to była tak: Gitwa, Aidwa, Sara i brat – Berek. I dwóch synów Aidwy przeżyło, to jest 10. I jeszcze trójka weszła, tych Rubinów. Rubin pochodził z Nasutowa, ale tutaj się obijał, tutaj się ukrywał i do kompletu wszedł. Tak się dogadali z tymi Żydami w kryjówce, z matką i ojcem, no i weszli. Sytuacja była taka, że nie mieli gdzie dalej żyć i weszli...

Czytaj więcej

Kontakty po wojnie - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Po wyzwoleniu Goldbergowie umieścili się w Lublinie, łączność była. A Rubin jak poszedł, tak ślad zagubił o sobie. W ogóle się nie odezwał. Oni tam długo nie mieszkali, chcieli dostać się do Izraela - tam mieli brata, który pojechał jeszcze przed wojną. I tam jakoś się dostali, przez Szwecję, jeśli się nie mylę. W latach 60. dali o sobie znać. Korespondencja już była i przez dłuższy czas szła. Później, jak zmarli matka i ojciec, ja ją przejąłem. To była taka...

Czytaj więcej

Morderstwo - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Na Kolonii były przechowywane Żydy. No i ten właściciel, co ich przechowywał- zabił. Wyciągnął ich pod słomę- tam były takie dworskie sterty, i tam leżały. Ale wtedy kto o Żyda się pytał. Zabity, koniec. Późni uciekł na Zachód, bo się czepiali go za to. Wziął pieniądze, Żydy mu nie były potrzebne, to trza zabić. Takie były czasy.

Czytaj więcej

Życie w kryjówce - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Nie było wiele miejsca, ale jeden koło drugiego miał takie legowisko, słoma była. Takie warunki były do życia. W ciągu dnia, jeżeli było spokojnie, to sobie chodzili do obory, tam gdzie było bydło, tam swoje potrzeby fizjologiczne załatwiali- nie w kryjówce, tylko na oborze. A jak była sytuacja niebezpieczna, to się ostrzegło ich i oni już się do tego dostosowali. Tak to płynęło z dnia na dzień. Lato to jeszcze względnie, bo ciepło, trochę wyszły na powietrze. Były krzaki niedaleko...

Czytaj więcej

Partyzantka żydowska - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

To było ściśle tajne. Co, kto wiedział? Była grupa żydowskich partyzantów, oni wiedzieli. Z bronią chodzili. Dowódca nazywał się Egert. Nieraz te partyzanty przyszli i też dobę czasu przebyli. Przychodzili w nocy i w nocy odchodzili. Mieli punkty - nie tylko u nas, kilkanaście na terenie gminy, może dwóch gmin, tak przychodzili się. Nieraz było ich dwudziestu, piętnastu, to trza było dzień przetrzymać, dać jeść, i poszli dalej. Część była tyż i znajomych Żydów z okolicy.

Czytaj więcej

Kryjówka - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

1942 rok to już była likwidacja Żydów. Goldbergowie już wiedzieli, że koniec się z nimi robi i dogadali się z rodzicami, żeby kryjówkę zrobić. Doszli do zgody i w 1942 roku jesienią, to był może listopad, może grudzień, było zrobione. Weszli tam w 1942 roku, na zimę. Przebyli 1943 i 1944 do lipca, bo wyzwolenie przyszło, wolność. To taki był początek. Ta kryjówka była na zewnątrz, za oborą, a wejście było z obory, pod fundament podkopane, zamaskowane. Wchodziło się z...

Czytaj więcej

Zagrożenie - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Najgorsze były sytuacje niebezpieczeństwa. Niemcy przeważnie chodzili za kontyngentem - wchodzili do obory, zabierali bydło, świnie. Żydzi byli powiadomieni, że będzie taka sytuacja i wszystko było zamaskowane. Czekali, przeszła ta kontrol, to już byli powiadamiani że już Niemcy przeszli. Ale były też sytuacje niebezpieczne, nie zawsze było tak różowo, że siedzą i na tym się kończy. To było wielkie ryzyko. Najgorsza była raz taka sprawa: był luty, 1944 rok, jak się nie mylę, godzina dziewiąta, dziesiąta z rana. Patrzymy w...

Czytaj więcej

Przed wojną - Józef Mazur - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Nas było 9 osób, siedmioro dzieci i rodzice - Jan i Wiktoria, liczna rodzina. Rodzina Goldberg, to były sąsiady moich rodziców, od przedwojnia. Żyli w dobry sposób, w zgodzie. Przed wojną jak to Żyd - przeważnie handlowali, ale mieli i rolnictwa trochę. Sąsiady polem. Rodzina Goldbergów pracowała w Jastkowie, we dworze.

Czytaj więcej

Strach - Weronika Choma - fragment relacji świadka historii Tekst

Były kary, to śmierć była. Ja się nie tak bałam jak się mąż bardzo bał. On zdawał sobie sprawę, co to może być. Ja myślałam, kto tam będzie szukał. Ale jakby ktoś wiedział, na pewno by powiedział gdzieś po cichutku. Plotka to idzie dobrze. Raz sąsiad już pod koniec zobaczył tego Herszka, że on jest w wodzie, poszedł się umyć w nocy. I poznał go, ale nic jakoś nie powiedział.

Czytaj więcej