Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Realia życia codziennego w czasie PRL-u - Zdzisław Strycharz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Wracając do lat osiemdziesiątych: informacje mieliśmy z nasłuchu. Niektórzy w jakiś sposób się angażowali, ja angażowałem się z żoną na miarę możliwości, mieliśmy małe dzieci, małe córki. Córka jedna urodziła się w 1971, druga w 1976, więc to były młode dziewczynki, ale myśmy na te wszystkie spotkania chodzili, i na plac Litewski, jak był dzień Konstytucji 3 Maja, więc te armatki wodne, to pałowanie, byliśmy świadkami tego. I mieliśmy bardzo ciekawy przypadek - kiedy szliśmy ulicą Hempla w kierunku Kołłątaja,...

Czytaj więcej

W roku 1980 zapisaliśmy się z żoną do NSZZ ,,Solidarność’’ - Zdzisław Strycharz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, rok 1980, NSZZ "Solidarność", Zdunek, Marian, stan wojenny (1981- 1983), zwolnienie z pracy, Zjednoczenie Gospodarki Komunalnej 6. W roku 1980 zapisaliśmy się z żoną do NSZZ ,,Solidarność’’ W 1981 były te polityczne, różnego rodzaju historie, nie zawsze do końca ciekawe. W roku 1980 zapisaliśmy się z żoną do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego ,,Solidarność’. Do dzisiaj jesteśmy w tej organizacji. Ponieważ mój przełożony, pan Marian Zdunek, był członkiem PZPR-u, więc jego nastawienie nie było pozytywne. Na spotkaniach...

Czytaj więcej

Okres przed wprowadzeniem stanu wojennego - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Jeszcze w sierpniu 1980 roku powstał Komitet Założycielski Niezależnych Związków Zawodowych i brałem udział w pracach tego komitetu. Gdy zawiązał się Międzyzakładowy Komitet Założycielski w Lublinie, czyli MKZ, wówczas nawiązaliśmy kontakt z MKZ-etem i mnie ZKR oddelegował do pracy w MKZ-ecie. Wówczas na ulicy Okopowej MKZ miał taką małą siedzibę i tam przyjęto mnie do składu MKZ-etu. W tym dniu przyjęto też doktora, obecnego profesora Wiesława Kamińskiego z UMCS-u. Był to okres bardzo burzliwy, jak wiadomo, niezależne samorządne związki zawodowe...

Czytaj więcej

Negocjacje strajkujących z dyrekcją zakładu i porozumienie - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Dyrektor czy też jego zastępcy udali się oczywiście na spotkanie z załogą i po rozmowach powstało porozumienie, że na wydziałach odbędą się wybory tych trójek, które z kolei będą reprezentowały załogę, ale już w mniejszym gronie. Tak powstał Zakładowy Komitet Robotniczy, który prowadził dalsze negocjacje z dyrekcją, prowadził je też ze Zjednoczeniem, z dyrektorem Zjednoczenia Predom. To podobnie się odbywało w różnych zakładach. Zakładowy Komitet Robotniczy na dobrą sprawę to się rozwiązał dopiero w listopadzie czy nawet w grudniu. Po...

Czytaj więcej

Postulaty strajkujących - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Postulaty dotyczyły w pierwszym okresie spraw zarówno zaopatrzeniowych, jeśli chodzi o te bufety, dotyczyły spraw płacowych, a więc odpowiednich podwyżek w zakładzie, ale także pojawiły się postulaty typu wolnych związków zawodowych, a więc była to krytyka w stosunku do związków istniejących. Wówczas związek Metalowców funkcjonował, jako przybudówka partii. I ci ludzie, ci działacze wówczas nie stanęli po stronie protestujących pracowników. Znaleźli się również pod obstrzałem i przywódcy strajków atakowali ich wprost. Pamiętam, jak przewodniczący ówczesnego związku zawodowego Metalowców został wyproszony...

Czytaj więcej

Strajk w zakładach Eda - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Docierały do nas informacje o wybuchu strajków w Świdniku i w Lublinie. W niedługim czasie i u nas one nastąpiły, nie nazywały się to wówczas strajki, nazywano to przerwami w pracy. Pracownicy zgłaszali postulaty i przerywali pracę. Było to w kilka dni po strajku w Świdniku, w Fabryce Samochodów [Ciężarowych] czy na kolei. O tych strajkach wiedzieliśmy, chociaż nie były to wiadomości podawane w prasie. W poniatowskiej Edzie strajki, takie dość ewidentne przerwy w pracy, nastąpiły w narzędziowni i w...

Czytaj więcej

Przyczyny wybuchu strajków w Edzie - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Gdyby próbować szukać jakiegoś generalnego podłoża, to było nim niezadowolenie pracowników spowodowane tym, że w sytych latach gierkowskich było w miarę dobrze ludziom i przyzwyczaili się do tej sytuacji, ale zaczęło brakować zaopatrzenia w sklepach, ceny wzrastały w sposób niekontrolowany, a jednocześnie nie było to powiązane z zarobkami. Te zarobki relatywnie były niskie. Stąd to niezadowolenie na podłożu materialnym. Ale było również tutaj, zwłaszcza w kadrze inżynieryjno- technicznej, takie niezadowolenie spowodowane marazmem gospodarczym. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Polska już miała...

Czytaj więcej

Cenzura czepiała się różnych rzeczy - Bogna Stawicka - fragment relacji świadka historii Tekst

To był czas takiego ruchu młodych ludzi, którzy nagle poczuli, że mogą coś zrobić, żeby było lepiej w Polsce, ale głównie chodziło o poczucie wolności. I nagle okazało się, że to, co nas otacza nie jest tym, co byśmy chcieli. Chcielibyśmy być wolni. Chcielibyśmy mieć możliwość przekraczania granicy, chcieliśmy mówić to, co chcemy. Wtedy to było dramatem. Pracowałam w galerii plastyki i drukowania folderów, było to zawsze połączone z koniecznością ocenzurowania. Cenzura czepiała się różnych rzeczy, nawet nie tych, które...

Czytaj więcej

Z Radia Wolna Europa poszedł komunikat, że we Wrocławiu powstałaOkręgowa Sekcja Kolejarzy - NN7 (Wagon) - fragment relacji świadka historii Tekst

związkowa, stan wojenny, wolne słowo, Okręgowa Sekcja Kolejarzy, pismo „Wolna droga” Z Radia Wolna Europa poszedł komunikat, że we Wrocławiu powstała Okręgowa Sekcja Kolejarzy Końcowe dni sierpnia [19]80 roku, to już zawiązał się pierwszy komitet tak zwany regionalny na Placu Czerwonym, dzisiaj to Plac Solidarności we Wrocławiu, gdzie można już było się rejestrować z pierwszymi organizacjami zakładowymi. Z wielkimi problemami oczywiście, ale tam między innymi swoją pierwszą komisję zakładową stacji pozaklasowej Wrocław – Gądów zarejestrowałem i od tego momentu zaczęła...

Czytaj więcej

Przemiany gospodarcze po zmianie ustroju - Henryk NN (Wagon) - fragment relacji świadka historii Tekst

Dzisiaj mamy wspólnotę własną, czyli Unię Europejską, jesteśmy w NATO, ale wiele spraw od [19]80 roku nie jest załatwionych, bo gospodarka rynkowa ma to do siebie, że ważna jest wartość dodana, zysk. Jak nie ma zysku, to chociażby nie wiem jakby się ludzie starali w zakładzie pracy, jakby pracowali – nie ma zysku, nie ma zakładu. Kiedyś jak nie było zysku, to państwo socjalistyczne nawet dopłacało, bo nie było rachunku ekonomicznego. Nie ma przez to stoczni dzisiaj, nie ma wielu...

Czytaj więcej

Nie miałam świadomości, że to było przeszukanie - Teresa Krzemińska - fragment relacji świadka historii Tekst

Przypominam sobie, że ja z moimi małymi dziećmi i z moją przyjaciółką, która się przechowywała u mnie, chodziłam do akademika na Radomską. Pewnego razu przychodzimy, a tam okna otwarte, a oni na głos śpiewali „Mury”, i moje dzieci śpiewały z nimi, a dzieci mają dobre głosy. Moje dzieci często bywały w tych akademikach, z racji tej, że ta koleżanka, która u mnie mieszkała była związana w [19]80 roku jesienią i jeszcze cały rok przed stanem wojennym z tymi środowiskami pomocowymi,...

Czytaj więcej

Wolność jest też obowiązkiem - Piotr Boruszczak - fragment relacji świadka historii Tekst

Wolność ma swoje granice. Wolność jest też obowiązkiem, tylko czy my to wszyscy rozumiemy? Przede wszystkim zależy mi może na sprawach socjalnych, jeżeli chodzi o wolność. To jest bardzo ważne, to jest niedoceniane w tej chwili generalnie. Mnie nie interesuje ani PO, ani PiS, ani inne partie, bo jestem zupełnie poza już, zresztą ja w ogóle nie byłem w żadnej organizacji, dlatego że zawsze [miałem] stanowisko neutralne, obserwatora. I tylko w ten sposób to wszystko traktowałem obserwując bacznie, na chłodno...

Czytaj więcej

Rok 1980 w Białymstoku - Dariusz Boguski - fragment relacji świadka historii Tekst

W roku osiemdziesiątym byłem studentem w filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku, na dodatek [przebywałem] na wakacjach, tak że sierpień mnie w zasadzie ominął. Pojawiłem się w Białymstoku gdzieś w połowie września, wtedy jeszcze myśmy się z przewodniczącym nie znali. W [19]80 roku byłem zaangażowany w tworzenie NZS-u w filii [uniwersytetu], natomiast w Solidarności pojawiłem się dopiero w [19]81 roku jako redaktor „Biuletynu Informacyjnego” Solidarności. [W Białymstoku] mieliśmy takie zalążki tej opozycyjnej, trudno powiedzieć organizacji, to raczej było grono przyjaciół, którzy...

Czytaj więcej

1980 rok - Aleksander Drążkowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Rozpoczynały się strajki, jechałem z kolegą na Jasną Górkę, po drodze już stał Ostrów Świętokrzyski. Ja pracowałem w lokomotywowni Bydgoszcz Wschód i już pojawiły się pierwsze ulotki, ktoś tam z transparentem przyjechał. Zaczęło się pierwsze spotkanie, z działaczami „ Solidarności”, z obecnego Zarządu Regionu i potem to trochę trwało, bo wiadomo, że była wielka obawa jak to będzie, propaganda szeptana. Ludzie byli na pewno zastraszeni, ale już zapisywaliśmy się do tego Związku. Później byłem w komisji zakładowej. W późniejszym czasie...

Czytaj więcej

Spotkanie z I sekretarzem - Alojzy Leszek Gzella - fragment relacji świadka historii Tekst

Mieliśmy spotkanie w Komitecie Wojewódzkim z Krukiem. On był takim już innym aparatczykiem, nie był taki skostniały. To był człowiek, który studia jakieś skończył i można było z nim rozmawiać. Ale to nie zmieniało właściwie tej rzeczywistości dziennikarskiej. Nadal dziennikarze pisali, kierownictwo redakcji miało określony kierunek i tam tym sterowało, co może być, co nie. Może w przypadku takich cenzorskich nakazów, o których dziennikarze nie wiedzieli, a znali je naczelny czy zastępca, to zmienił się jak gdyby układ, jak gdyby...

Czytaj więcej

„Lipiec był fascynujący i przerażający” - Alojzy Leszek Gzella - fragment relacji świadka historii Tekst

„Lipiec był fascynujący i przerażający” Ten lipiec był dla nas i fascynujący i taki przerażający. Wewnętrznie i osobiście nie wierzyłem w możliwość przemian struktury systemowej. Ten system trwał. Uważałem, że dopóki w Związku Radzieckim coś nie zmieni się, to u nas nie ma możliwości zmian, o których mówiono w różnych gremiach i na różnych spotkaniach. Później trochę byłem nawet wewnętrznie sfrustrowany, że nie przewidziałem wybuchu „ Solidarności”. A ten wybuch przecież był określany jako dziesięć milionów członków. Czyli to było...

Czytaj więcej

Radio Wolna Europa - Alojzy Leszek Gzella - fragment relacji świadka historii Tekst

Mieliśmy bardzo żywy kontakt z czytelnikami. Czytelnicy nas powiadamiali. Często sygnalizowali to w rozmowie telefonicznej „a czy wiecie, że...”, „Coście tam napisali!!” – reagowali bardzo żywo i w tym okresie żywiej. Zawsze tak było, że w momentach kiedy sytuacja w kraju była bardziej napięta, ilość tych wydarzeń się zwiększała, to te kontakty z czytelnikami były żywe. Poza tym nasi dziennikarze wszędzie starali się dotrzeć, do wszystkich punktów, które objęte były działaniami strajkowymi czy działaniami buntu, przeciwstawiania się sytuacji społecznej w...

Czytaj więcej

Wydarzenia „Lubelskiego Lipca” - Alojzy Leszek Gzella - fragment relacji świadka historii Tekst

Wydarzenia lipcowe przerosły prasę, przerosły wyobrażenia o tej rzeczywistości w naszej prasie. Był to okres olbrzymiego napięcia gospodarczego. Niczego nie było, wszystkiego brakowało. Myślę, że wtedy już chyba były kartki, bo później jeszcze też one się utrzymywały jako forma jakiegoś ograniczenia, ale również umożliwiania dostępu produktów. My zajmowaliśmy się drobiazgami, u nas nie było publicystyki gospodarczej. Publicystyka gospodarcza odnosiła się do pewnych wydarzeń wskazanych, podpowiedzianych czy inspirowanych wręcz przez Wydział Propagandy. Jak zbliżały się żniwa to gdzieś tam coś wskazywano,...

Czytaj więcej