ulica Krakowskie Przedmieście 32, wesele, projekt Archiwum Historii Mówionej - opracowanie i udostępnienie online najcenniejszych zasobów Klub „Nora” [Moje] wesele odbywało się w „Norze”. W tej „Norze”się spotykaliśmy i musiało to być chyba jeszcze nawet zanim Jurka poznałam, dlatego że pamiętam taki list od ojca na pierwszym roku studiów: „Dziękuję ci za wieści, które o tobie dochodzą, że pijesz wódkę” Musiał ktoś mnie widzieć w tej „Norze” jak wypijałam kieliszeczek, nigdy nie byłam pijaczką, ale zapamiętałam ten list od ojca....
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "przyjęcie weselne"
błogosławieństwo. [...] Przed tymi poklonami ten drużko wyglaszał odpowiednią mowę. Pan mlody klaniał się swoim rodzicom, całował ich w rękę, rodzicom, dziadkom, stryjkom, wujkom, a oni go blo, błogosławili. I to, to, to byl ten własnie rano u pana mlodego przed wyjazdem do cerkwi, na ślub. I teraz jechał pan młody z drużkiem, marszałkami, sami mlodzi jechali do panny młodej, żeby zabrać jo do cerkwi, do ślubu. A chlopaki, kawalerzy, tórzy nie byli w weselu robili tako zachorodke, po polsku...