Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Ślub - Jan Ignaciuk - fragment relacji świadka historii Tekst

błogosławieństwo. [...] Przed tymi poklonami ten drużko wyglaszał odpowiednią mowę. Pan mlody klaniał się swoim rodzicom, całował ich w rękę, rodzicom, dziadkom, stryjkom, wujkom, a oni go blo, błogosławili. I to, to, to byl ten własnie rano u pana mlodego przed wyjazdem do cerkwi, na ślub. I teraz jechał pan młody z drużkiem, marszałkami, sami mlodzi jechali do panny młodej, żeby zabrać jo do cerkwi, do ślubu. A chlopaki, kawalerzy, tórzy nie byli w weselu robili tako zachorodke, po polsku...

Czytaj więcej

Wesele ukraińskie (dzień drugi) - Jan Ignaciuk - fragment relacji świadka historii Tekst

Na drugi dzień jechali do, na wesele do pana mlodego. Panna mloda byl zwyczaj, że chowala sie w komorze, albo du, u sąsiada musiał pan młody jo szukać. Jechali tyko mlodzi na wesele do pana mlodego. Tyko mlodzi jechali z drużkiem, a z, rodzice panny mlodej, dziadkowie si, stryjkowie i wujkowie zostawali w domu. I… tam jak oni zajechali, to również rodzice pana młodego witali pare młodych na progu chlebem i solą i prosili ich do mieszkania. Później za nimi...

Czytaj więcej

Wesele ukraińskie (dzień pierwszy) - Jan Ignaciuk - fragment relacji świadka historii Tekst

A tu, to jak z cerkwi wrócili, to rodzice panny młodej witali pare młodych chlebem i solo, i wódko. Oni całowali chleb, para młodych, a kieliszki umoczyli tyko wódke, i wylewali z tylu, z tył za siebie i wchodzili do mieszkania, i byla gościna. Panna mlo, panna mloda i pan mlody, para młodych sia, siadala na takim honorowym poczesnym miejscu zwanym posadem. To byl posad. To byla lawa ozdobiona, nakryta dywanem, to po polsku kilim nazywa sie i po ukraińsku...

Czytaj więcej