Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Teresa Liszcz - Antoni Dudek - fragment relacji świadka historii Tekst

W pierwszych wyborach, w [19]89 roku, startowała Teresa Liszcz. Ja wydrukowałem jej taki afisz na żółtym tle, żeby się rzucało w oczy. Jako kierownik po prostu zaprojektowałem i dałem polecenie wykonania składu, druku. W wyborach byłem jej mężem zaufania, natomiast przed wyborami wydrukowałem jej ten plakat i później zadałem sobie trudu, bez żadnej zgody dyrekcji MPK – po prostu chodziłem do kierowców [i pytałem]: „Czy mogę rozwiesić plakat Teresy Liszcz”. „No oczywiście”. Nie było [sytuacji], żeby ktoś powiedział – nie....

Czytaj więcej

Praca w komisji wyborczej - Mieczysław Łazarz - fragment relacji świadka historii Tekst

W dniu wyborów byłem zastępcą przewodniczącego komisji wyborczej okręgu Kraśnik. To nie była lekka praca. Panią przewodniczącą nastraszyli. [Ona mówi do mnie:] „Panie, tym Łazarzem to mnie straszą, Boże, co to będzie?”. Ja mówię: „Proszę panią, nic nie będzie. Mnie nie chodzi o to, żeby w ogóle coś tu sfałszować, absolutnie. Mnie chodzi o to, że ma być tak, jak to jest ustalone. I ja będę się trzymał tego”. Potem liczyli wyniki, najpierw w Kraśniku, potem w całym okręgu i...

Czytaj więcej

„Mieliśmy stuprocentowe wyniki” - Ryszard Setnik - fragment relacji świadka historii Tekst

Komitet Obywatelski „Solidarność” Województwa Lubelskiego, wybory czerwcowe 1989, Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, PZPR, PAX, Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, ZSL, Stronnictwo Demokratyczne, SD, Teresa Liszcz, Tadeusz Mańka, Janusz Rożek, Zygmunt Łupina, Henryk Janusz Stępniak, Adam Stanowski, Józef Juszczyński, Izabella Sierakowska, Witold Chemperek, Ryszard Antoni Bączek, komisja wyborcza, mąż zaufania, Ryki, frekwencja wyborcza, wyniki wyborów, druga tura wyborów „Mieliśmy stuprocentowe wyniki” [Janusz] Rożek wygrał w Lubartowie, [Zygmunt] Łupina w Kraśniku. [Janusz] Stępniak [został] senatorem i Adam Stanowski również. Natomiast jeśli chodzi o Lublin,...

Czytaj więcej

Komitety Obywatelskie a „Solidarność” - Andrzej Pleszczyński - fragment relacji świadka historii Tekst

Nigdy nie byłem członkiem Komitetu Obywatelskiego, ale gdy w roku [19]89 reaktywowano „Solidarność”, zostałem przewodniczącym Komisji Uczelnianej „Solidarności” w Akademii Rolniczej. Uważałem, że tych dwóch rzeczy – Komitetów Obywatelskich i Solidarności – nie można łączyć. Nie wszyscy mieli takie zdanie. Sądziłem, że jest „Solidarność”, która formalnie powinna być głównie związkiem zawodowym. [Obok tego], oddzielnie, [funkcjonuje] Komitet Obywatelski. Oczywiście mieliśmy z „Solidarności” Uczelnianej delegata do Komitetu Obywatelskiego, ale to nie byłem ja. Natomiast, w momencie kiedy było wiadomo, że będą wybory,...

Czytaj więcej

Mąż zaufania, czyli mój 4 czerwca - Maciej Sobieraj - fragment relacji świadka historii Tekst

Planowałem wyjazd za granicę; czekałem na zaproszenie, więc nie angażowałem się w różne sprawy lokalne, ale sympatyzowałem, jakoś tam wspomagałem Komitet Obywatelski. Zgłosiłem swoją kandydaturę na męża zaufania do komisji wyborczej. Oczywiście bardzo dobrze znałem ludzi z Komitetu Obywatelskiego, to byli często moi koledzy albo pryncypałowie naukowi, bądź [przełożeni] z jakiejś pracy. 4 czerwca poszedłem na Stare Miasto. Była ładna pogoda, komisja wyborcza mieściła się w Ośrodku Dokształcania Nauczycieli przy [ulicy] Archidiakońskiej. Mężów zaufania była spora grupa, bo partii trochę...

Czytaj więcej

Mężowie zaufania - Jadwiga Koc - fragment relacji świadka historii Tekst

Do Komitetu przychodzili też kandydaci na mężów zaufania w komisjach wyborczych. Musieli do nas zgłosić się, zapisać, przejść szkolenie – trzeba było im powiedzieć, jak mają postępować, jakie mają prawa. Krzysiek Pachoł, Jacek Sobczak i Paweł Bryłowski byli członkami wojewódzkiej komisji wyborczej. Trzeba było przeszkolić tych, którzy przyjechali z terenu województwa, jakiegoś miasta czy gminy. [Kandydaci na mężów zaufania] nie przychodzili ot tak, z ulicy. Każdy był przez kogoś polecany. Wchodził do Komitetu i mówił, że chce zapisać się do...

Czytaj więcej