Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Pamiętam, że ludzie podrzucali Żydom jedzenie - Jan Edward Szewc - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Jak rozbierali Szeroką, to rozbierali też kawałek Kowalskiej, jak Kowalska dochodzi do Szerokiej. To ci sami Żydzi, którzy tam mieszkali, przychodzili w trepach. Jeden Żyd to był z taką laską. To był ich starszy, jakaś policja żydowska. I jeden Niemiec, zawsze ich tam było. Z Majdanka przychodzili. I jeden był zawsze Niemiec z psem. Pamiętam, że ludzie im podrzucali jedzenie i moja siostra też tam czasami im podawała coś. Raz moją siostrę złapał Niemiec. Zauważył, że kładzie, i poszczuł psem,...

Czytaj więcej

Moje miasteczko Łęczna - Jan Edward Szewc - fragment relacji świadka historii AudioTekst

W Łęcznej nie było kawiarń takich jak w Warszawie, to tam robili przyjęcia w domach. Do Zborowskiego przychodzili Żydzi na te przyjęcia. Dopóki Niemcy nie przyszli, bo później nie. Oni tam głośno nie bawili się. Tak że Łęczna to moje miasteczko. Pamiętam Łęczną z tamtych dziecinnych lat. Później to już bardziej Lublin. Do Łęcznej przyjeżdżałem tylko do rodziców. Dopóki ojciec nie dostał pracy w Lublinie. Jak ojciec dostał pracę w Lublinie, to już tak z Łęczną żeśmy się pożegnali trochę.

Czytaj więcej

Powojenna wizyta w Łęcznej - Roman Litman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Kiedy to było? To mógł być rok [19]46. Mój ojciec znał sprzed wojny człowieka, który tutaj był w Lublinie jakimś dyrektorem kółek rolniczych, coś w rolnictwie. On miał do dyspozycji samochód, taki jeszcze przedwojenny mercedes, elegancki, z takimi kołami z przodu. I on umówił się, że ojcu da ten samochód i że będziemy mogli pojechać do Łęcznej. I myśmy tym samochodem pojechali do Łęcznej. To był [19]46 rok na pewno. Byliśmy w domu, w którym mieszkaliśmy przed wojną. W domu...

Czytaj więcej

Odkrywanie prawdy o Zagładzie - Roman Litman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Wtedy już wiadomo było, że nikogo nie ma. Że do Łęcznej nie można pojechać, bo strach. Wtedy jeszcze w powiatowych miasteczkach były jakieś środowiska żydowskie, kilkudziesięciu, kilkunastu. A w Łęcznej to nie wiem, chyba nikogo nie było. Wtedy jak byliśmy we Lwowie, to już było wiadomo, że były getta, że były obozy, że były krematoria. Już we Lwowie wiadomo było. Ale jeszcze nikt nie wierzył, że to wszyscy. [Był] ten strach już, [uczucie], że nie jesteśmy oczekiwani i że nie...

Czytaj więcej

Ucieczka na Wschód - Roman Litman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Jak Rosjanie się wycofali, Niemcy wkraczali, to myśmy uciekli do Lubomla. Jechało się furmankami nocą. I znaleźliśmy się już za Bugiem w Lubomlu, to był [19]39 rok, koniec września-październik, gdzieś w tych miesiącach. Dla mamy było najgorsze to, że w domu u nas przestrzegano koszerności, a tam okazało się, że nie ma naczyń. I udało się ojcu kupić, garnków nie było, ale były nocniki. No i mama te nocniki używała jako garnki. To charakterystyczna taka rzecz, którą wspominałem potem długo...

Czytaj więcej

Święta żydowskie - Roman Litman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Święta żydowskie bardzo były oczekiwane. Święto Chanuka to się wiązało z tym, że się chodziło (to już zimno było w Chanukę) i się zapalało świece, z dyni robiło się lampiony. W święto Sukot to przy każdym domu była suka, namiot, w którym się siedziało i posiłki się spożywało. Święto Pesach, święto wiosny, cieplej się robiło. Wydaje mi się, że na święto Pesach to dzieciom robiło się nowe ubrania, buty. Nowy Rok to poważniejsze święto. Więcej niż Nowy Rok to charakterystyczne...

Czytaj więcej

Życie w rodzinie żydowskiej w przedwojennej Łęcznej - Roman Litman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ja sobie nie przypominam, żeby mogło być inaczej: rozmawialiśmy w języku jidysz. Ja nie pamiętam, żebym przed wojną rozmawiał w języku polskim. Pewnie z chłopakami tam jakieś słowa wymienialiśmy. Niedaleko domu rodzinnego był cheder, do którego w wieku chyba pięciu lat chodziłem. Z bratem uczyliśmy się w chederze. Budynek chederu do tej pory w Łęcznej stoi. To wszystko było normalne dla nas, bo nic innego nie znaliśmy, nie widzieliśmy. Chyba przeszło połowę ludności Łęcznej to byli Żydzi. Mieszkaliśmy na ulicy...

Czytaj więcej

Rodzina - Roman Litman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Odkąd ja pamiętam, to zawsze była w Łęcznej rodzina. Dziadek ze strony ojca, Litman, Srul miał na imię. Nie wiem dlaczego nazywali go Srul Czechewer. Widocznie gdzieś albo z Czechosłowacji albo z jakiegoś Czechowa pochodził. Był krawcem. Ojciec był półsierotą. Natomiast ze strony mamy to był Szulim Grynszpan. Mieszkaliśmy na ulicy Bóżniczej. Rodzice moi mieszkali razem z babcią i dziadkiem. Z zawodu ojciec był szewcem. I u dziadka się znalazł jako mały chłopiec jeszcze, [bo] został oddany do terminu. Dziadek...

Czytaj więcej

Pobyt na wsi w 1944 roku - Józef Koporski - fragment relacji świadka historii Tekst

Przeczuwaliśmy co będzie, idzie Armia Czerwona, wyzwoliciel komunistów, chłopów, robotników, ale dla klasy inteligenckiej to była zapowiedź bardzo przykrych sytuacji wynikających z pochodzenia, z wykształcenia, ze światopoglądu, religii. Inteligencja bała się bardzo tego powitania Armii Czerwonej, z czerwonymi sztandarami i pięknymi ideami, które chcieli nam wmówić. [Moja rodzina] mocno się bała, zwłaszcza, że mieliśmy tę kamienicę, to już była etykietka bardzo brzydka, kamienicznika, krwiopijcy wykorzystujący dla zysku. [W końcu taki] mój kolega ze szkoły, przyjechał wozem, załadowaliśmy parę rzeczy takich...

Czytaj więcej

Historia moich rodziców - Tomasz Patyra - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ojciec pochodzi ze wsi czy z koloni Rossosz pod Łęczną. Wychował się w dużej rodzinie – było tam siedmiu braci. Zanim poszedł na studia, odbył podchorążówkę jako kawalerzysta konnej artylerii lekkiej. Potem rozpoczął studia we Lwowie na Akademii Medycyny Weterynaryjnej. Gdy wybuchła wojna, był już studentem ostatniego roku i asystentem na histologii. Do uzyskania dyplomu zostały mu tylko dwa egzaminy, ale przyszło powołanie do wojska. Ojciec został powołany do KOP-u, czyli Korpusu Ochrony Pogranicza. Jako artylerzysta był w bunkrze artyleryjskim....

Czytaj więcej

Zawsze bardzo lubiłem wodę - Tomasz Patyra - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Zawsze bardzo lubiłem wodę, ponieważ mój ojciec zawsze mnie i moją siostrę nad wodę zabierał. Początkowo to była Bystrzyca – mieliśmy bliziutko. Później ta rzeka stała się w zasadzie ściekiem, już nic nie miała wspólnego ze swoją nazwą. Jeździliśmy nad Wieprz i tam pływaliśmy. Często jeździliśmy pod Łęczną, gdzie pływaliśmy od mostu, który jest z Łęcznej na Milejów, do tego, który jest z Lublina do Łęcznej – z biegiem rzeki, także się miło i sympatycznie nam płynęło.

Czytaj więcej

Żydzi w Mełgwi - Adam Augustyniak - fragment relacji świadka historii Tekst

A jeszcze ojca pod korciło i dwóch Żydów przechowywał. [Za tych] dwóch Żydów byli wszystkich nas wybili, ale zaryzykował. Mośki się nazywali, Mosiek, ojciec i syn. [Żydów] pogonili do Piask, a ojciec i syn to przechowali się, a mieszkali tam gdzie teraz Grela ten młyn ma. A jak już był [19]44 rok, jak już wkroczyła ta Armia Ruska, to już oni poszli swoją drogą, ja nie wiem gdzie, ale przeżyli w każdym bądź razie. Jak latem to [ukrywali się] u...

Czytaj więcej

Koniec wojny i aresztowanie przez UB - Błażej Jaczyński - fragment relacji świadka historii Tekst

Jak Sowieci weszli, [to] robili mobilizację [do wojska] Berlinga. To byli oficerowie w polskich mundurach ale to nie byli Polacy, oni nawet mówić nie umieli po polsku. Zmobilizowali nas do wojska, cztery roczniki: dwudziesty pierwszy, dwudziesty drugi, dwudziesty trzeci, dwudziesty czwarty rocznik. To wszystko poszło na Majdanek nas tam zaprowadzili, tam był punkt zborny. Później przyjeżdżali oficerowie i już tam rozparcelowanie było, kto do Białki, kto do Lublina, tam jeszcze gdzieś. Trzy miesiące i dostawało się [stopień] oficera, szło na...

Czytaj więcej

Łęczna przed II wojną światową - Błażej Jaczyński - fragment relacji świadka historii Tekst

To było takie żydowskie miasteczko. Tutaj się odbywały jarmarki. Tych Żydów było pełno, [cały] handel był w żydowskich rękach, Polacy [nie] mieli sklepów, jeden [tylko] Czechowski miał [sklep] bławaty. Na jarmarkach [sprzedawano] świnie, bydło, konie, to [wtedy] tym Żydzi i Polacy handlowali, ale żeby takie inne artykuły jakieś takie spożywcze, to wszystko w żydowskich rękach było. Żydzi takie klitki [zajmowali na] sklepy, oni nawet dobrze żyli. W zimie to sobie wkładali w garnki żar i tak siedzieli na tym mrozie,...

Czytaj więcej

Społeczność żydowska w Łęcznej - Błażej Jaczyński - fragment relacji świadka historii Tekst

święta, Kuczki, rabin, pogrzeb żydowski, kirkut Społeczność żydowska przed wojną w Łęcznej Były takie żydowskie, stare budynki. Więcej jak tysiąc było Żydów [w Łęcznej i] oni to cały handel trzymali. Handlowali, jatki mieli, [sprzedawali] koszerne mięso. Polacy to mieli parę jatek [z] wieprzowiną. Ich święta to były we wrześniu, Kuczki. W tym domu co rabin mieszkał, to tam ta kuczka była, otwierało się dach [i] Żydzi się modlili. [W synagodze] rabin siedział na takim podwyższeniu, tam na samym środku. Oni...

Czytaj więcej

Synagogi są pięknie odrestaurowane - Adam Tomanek - fragment relacji świadka historii Tekst

W Lublinie to nie widziałem synagogi. Widziałem w Łęcznej piękną synagogę, widziałem w Tarnogrodzie też bardzo ładną synagogę, ale w Lublinie nie. To już po wojnie je widziałem. Przecież one były jako zabytki starannie odrestaurowywane. Ponieważ nie było już Żydów, tych którzy by mogli modlić się w nich, uprawiać ten kult religijny, no to przeważnie w tych bożnicach odrestaurowanych przez Polskę mieszczą się różne muzea. I tak jest powiedzmy w Łęcznej, znaczy we Włodawie, gdzie jest Muzeum Łęczyńsko – Włodawskie,...

Czytaj więcej

W obronie związków zawodowych - Mieczysław Łazarz - fragment relacji świadka historii Tekst

Potem, jak były te właściwie drugie wybory, ja byłem przewodniczącym ROAD-u. Potem byłem przewodniczącym Unii Demokratycznej [w Kraśniku]. Dlaczego byłem przewodniczącym Unii Demokratycznej? Ja widziałem, że to wszystko przyjmuje zły kierunek. Było takie spotkanie, konferencja w Łęcznej, na którym było wielu przedstawicieli związków zawodowych z całego obszaru południowo-wschodniej Polski. Przyjechali delegaci związków zawodowych z Włoch, Francji, Niemiec, Szwecji i Anglii. Była dyskusja, jak mają być związki zorganizowane. Ludzie, którzy tym powinni się zajmować, nie zajmowali się, a ja się zajmowałem....

Czytaj więcej

Sukcesy - Adam Cichocki - fragment relacji świadka historii Tekst

Funkcję wojewody pełniłem z pasją. Żeby sprawa była jasna, generalnie odpowiadał mi rząd Hanny Suchockiej. Szukałem tych pól, na których mogłem coś zrobić. Na polu współpracy z samorządem miałem bardzo dobrą relację z przewodniczącym Lubelskiego Sejmiku Samorządowego Norbertem Wojciechowskim z PC. Osobą, która tutaj odgrywała bardziej kluczową rolę, była Zyta Gilowska. Norbert Wojciechowski prowadził wydawnictwo i był takim społecznym przewodniczącym, ale Sejmik profesjonalnie prowadziła Gilowska. Miałem bardzo silne zaplecze w samorządach. Byłem zaangażowany w sprawy rolników indywidualnych i oni mnie...

Czytaj więcej

Komitety Obywatelskie na Lubelszczyźnie - Tomasz Przeciechowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Było Wojewódzkie Biuro Wyborcze, ale były jeszcze biura wyborcze Komitetów Obywatelskich w terenie, bo tam Komitety Obywatelskie wszędzie powstały. One działały m.in. w Puławach, Kraśniku, Łęcznej, Biłgoraju, Lubartowie, Zamościu. Powstawały nawet gminne Komitety, które składały się z kilkunastu osób. Do końca kwietnia działały już wszystkie Komitety Obywatelskie na Lubelszczyźnie. To wszystko były Komitety Obywatelskie, które miały swoje biura i które działały na rzecz kandydatów Komitetu Obywatelskiego Lubelszczyzny. Kandydat na posła z Puław – Ignacy Czeżyk, był kandydatem Komitetu Obywatelskiego Lubelszczyzny,...

Czytaj więcej

Los Żydów w okresie II wojny światowej - Aleksander Mazur - fragment relacji świadka historii Tekst

Był taki dobry doktor żydowski nazywał się Zeman, był porucznikiem. Jak Niemcy przyszli to się nim posługiwali. W Polsce [przed wojną] byli koloniści niemieccy, mieli w Żulinie swoje kapele, świątynie, orkiestrę, a nawet chór. Żyło im się dobrze w Polsce, ponieważ byli na jednakowych prawach. Trzeba przyznać, że Niemcy to bandyci, ale również dobrzy gospodarze i świadomi ludzie. W czasie wojny dali Zemanowi konia, żeby dojeżdżał do niemieckich mieszkańców i ich leczył. Oczywiście miał opaskę na ręku, ale mimo wszystko...

Czytaj więcej