Pamiętam, że ludzie podrzucali Żydom jedzenie - Jan Edward Szewc - fragment relacji świadka historii
Jak rozbierali Szeroką, to rozbierali też kawałek Kowalskiej, jak Kowalska dochodzi do Szerokiej. To ci sami Żydzi, którzy tam mieszkali, przychodzili w trepach. Jeden Żyd to był z taką laską. To był ich starszy, jakaś policja żydowska. I jeden Niemiec, zawsze ich tam było. Z Majdanka przychodzili. I jeden był zawsze Niemiec z psem. Pamiętam, że ludzie im podrzucali jedzenie i moja siostra też tam czasami im podawała coś. Raz moją siostrę złapał Niemiec. Zauważył, że kładzie, i poszczuł psem,...