To jest fotografia, która powstała już w latach 2000, bardzo późno, a to był przypadek zupełny. Poszedłem do kościoła Dominikanów i szedłem przez to podwórze [gdzie] jest taki mur obrośnięty dzikim winem. I pod tym murem stał taki krzyżak drewniany do czegoś tam służący. Ta fotografia jest jakby pod kątem. I to mi bardzo pięknie od razu uzmysłowiło, że fotografia jest iluzją, że jak ja kamerę poprowadzę wzdłuż pionowej części tego drewnianego krzyżaka, to się zrobi krzyż, natomiast tutaj ten...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "fotogrfia"
[AFIAP] to międzynarodowa organizacja zrzeszająca artystów fotografików. Niekoniecznie zawodowców z licencją; [takich] jak ja, czyli członka Związku Polskich Artystów Fotografików. Byli tam też zarejestrowani wybitni amatorzy. Organizacja ta [ma swoją] siedzibę w Szwajcarii, w Bernie. [Zrzeszenie w] organizacji AFIAP nie wiąże się z nadawaniem jakichś zawodowych uprawnień, [nie ma też związku z] żadnymi [finansowymi gratyfikacjami]. Warszawska komisja artystyczna [Związku Polskich Artystów Fotografików], przyjmując mnie do związku, nadała [mi] tytuł artysty fotografika z licencją wykonywania zawodu. [Z kolei w tej szwajcarskiej...
Znałem pana [Edwarda] Hartwiga. Pamiętam [go]. Byłem na jednej jego wystawie. Dwa razy fotografowaliśmy wspólnie Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu [Dolnym]. Pan Hartwig na to przyjeżdżał. Znaczy razem jak razem –fotografowaliśmy to samo, widzieliśmy się, rozmawialiśmy ze sobą. Ja go znałem tylko towarzysko. Nigdy z nim nie współpracowałem, nie był moim szefem. Nigdy nie [kontaktowaliśmy się] na takich zasadach. Poza tym znałem [go] stąd, że on do końca życia bawił się również w taką jakby społeczną działalność. Nieobca...
Lutek Demidowski [należał do] grupy awangardy. Można powiedzieć, [że] to był jeden z najmłodszych awangardzistów. On przecież tymi swoimi lustrami od razu wstąpił do ZPAF-u. [Działał] w grupie Zamek. Dopiero dzisiaj się docenia tę awangardę grupy Zamek. Nawet u nas w muzeum. I właśnie tam się bawił pan Demidowski. Zresztą on do dzisiaj jest awangardzistą. [Ale] to nie jest pejoratywne określenie. Zajmuje się raczej fotografią nie głównego nurtu, tylko zabawami w różne poszukiwania w fotografii, w alternatywne rozwiązania. To właśnie...