[...] w nocy mi się przyśniła [kobieta]. Ona umarła, ja nie wiedziałam o tym. Mąż robił w Bugajowicach, chodzi coś po mieszkaniu. [...] Przecież sprawdziłam czy zamknęłam, chodzi coś po mieszkaniu. Se myśle Boże, przecież on mówił że będzie nocować i by nie przyszedł tego. Miałam lampkę tak przy sobie na krześle przy łóżku, tam dali kredens stał. Zaświeciłam, nie ma nikogo. Co trochę znowu, cap cap cap, ehe ja już widzę postać w biały chustce, czarna, bo ona była...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "duch"
Mówili że, że pokazuje się że przychodzi jakiś tam umarły, że ktoś tam jego widział. No, a kiedyś tu mieszkała taka u nas pani Snowalska to opowiadała tak, ona też była tam zza Buga, że był u nich dwór i zmarł dziedzic, z tego dworu. I tak strasznie straszyło coś tam w tym że z tego, z tego pałacu wszyscy się wynieśli, bo co nocy coś tam straszyło. Więc jakiś żołnierz przyszedł na urlop z wojska, mówił że pójdzie, też...
Aa to było, to łopowiadały znowu ze były zabawy […] to kawalery normalnie przychodziły, kawalery brały panny tańcowały, jedne panne przyprowodzoł do dum, ale nigdy nie chcioł powiedzić jej skud łun jej co taki ładny ten kawalir, ale łuna se myśli tak – przedła kudzien – myśli – weźnie mu, i późni ło jak nachodziła jus tak ło jus późno w nocy tak gdzieś do dwunasty może nawet nigdy nie siedział, przed dwunastą to un, bo un jus idzie, ale...
Bo i tata opowiedał w tem na Korytkowie uny tam dzieś robiły, tam było takie, takie stare budownictwo, tam zawsze coś tłukło. Mówi – „Przenocujta się, ale - mówi - tu nie bójta się, tu - mówi - tak coś tłuce”. No i coś tam było, no i tak nieroz jak tak tłukło, bo tam jedna, a potem posły do tej chałupy a tam takie niby było jak wypolune takie niby jak cuś tak tego, a tem była tako kobita...