Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Stanisław Andrzej Łukowski - relacja świadka historii z 19 czerwca 2015

Stanisław Łukowski opowiada o Kole Młodych Pisarzy przy oddziale lubelskim Związku Literatów Polskich, lubelskim życiu literackim w PRL-u, Związku Literatów Polskich, jego działalności, członkach, finansowaniu i kolejnych siedzibach, lubelskim środowisku literackim, Krzysztofie Paczuskim, Waldemarze Drasie, Mirosławie Dereckim, Dominiku Opolskim, Tadeuszu Kwiatkowskim-Cugowie.

Koło Młodych Pisarzy przy oddziale lubelskim Związku Literatów Polskich AudioTekst

kulturalne, Związek Literatów Polskich Koło Młodych Pisarzy przy oddziale lubelskim Związku Literatów Polskich Pierwszym przewodniczącym czy tam prezesem Koła Młodych Pisarzy, o ile pamiętam, po reaktywacji gdzieś w latach wczesnych siedemdziesiątych, była Maria Józefacka. Znakomita poetka, doktor w ogóle teatrologii, wspaniały prozaik, no i świetnie napisała kilka rzeczy dla młodzieży, książek dla młodzieży. Później to jakoś tak się stało, że ona odeszła, odeszła w tym sensie, że została przyjęta do Związku Literatów Polskich i na jej miejsce mnie wybrali. Po...

Czytaj więcej

Lubelskie życie literackie w PRL-u AudioTekst

To życie literackie w tym okresie, nie tylko Koło Młodych Pisarzy, tylko generalnie tych różnorakich grup poetycko-twórczych, graficznych jakichś, bo to powstawały jakieś takie sprawy wiązań, było bardzo ciekawe, to przenikanie się, co było bardzo wyraźnie widać w Korespondencyjnym Klubie Młodych Pisarzy, na przykład ludzie, którzy uprawiali malarstwo, grafikę, z tymi, którzy na przykład operowali słowem, pisali wiersze, opowiadania czy tam, powiedzmy, i te, i te. Naprawdę było bardzo ciekawe to. Często było tak, że powstawała jakaś taka grupa, w...

Czytaj więcej

Związek Literatów Polskich AudioTekst

Mnie jak przyjmowano do Związku, szefem komisji kwalifikacyjnej był Wiesław Myśliwski i mam tę satysfakcję, że to wielki pisarz, i nie tak, że wielki teraz, tylko on zawsze pisał bardzo dobre książki, i za tych czasów, kiedy mnie przyjmowano, przełom siedemdziesiątych lat i osiemdziesiątych, [również]. Kryterium wieku nie miało znaczenia, tak jak i teraz [nie ma], teraz są niektórzy przyjmowani, którzy mają sześćdziesiąt czy nawet siedemdziesiąt lat. Kryterium przyjęcia była wartość artystyczna publikacji książkowych. Jeśli dobrze pamiętam, to jeśli chodzi...

Czytaj więcej

Cele statutowe Związku Literatów Polskich AudioTekst

Właściwie statut do dzisiaj się, praktycznie rzecz biorąc, w jakiś sposób szczególny nie zmienił. Wywodziło to się wszystko od tego Związku Zawodowego Literatów Polskich, który później różne losy przechodził i różnie się nazywał. W tysiąc dziewięćset czterdziestym którymś tam roku, szóstym czy ósmym [1949 – red.], został przemianowany na Związek Literatów Polskich. Chodzi o to, żeby dbać o tych członków, o sprawy socjalne, między innymi w postaci stypendium i tak dalej, ułatwiać po prostu życie jako takie. Poza tym, dbać...

Czytaj więcej

Członkowie Związku Literatów Polskich w Lublinie AudioTekst

Część [członków] w sposób naturalny wymierało, wyjeżdżało i tak dalej, i tak dalej. Był i jest w dalszym ciągu przy Zarządzie Głównym Główny Sąd Koleżeński i przy każdym oddziale naszym są te tak zwane sądy koleżeńskie, oczywiście, składające się z członków Związku i one rozpatrują sprawy jakichś tam nieporozumień wewnętrznych, prawda, czy jakichś tam innych historii, ale nie przypominam sobie, żeby za moich czasów – mówię o oddziale lubelskim – kogoś relegowano, bo to musiało być już przewinienie kwalifikujące się...

Czytaj więcej

Finansowanie Związku Literatów Polskich AudioTekst

Gros opłat dzisiejszych, czyli krótko mówiąc, to jest jedna podstawowa sprawa, lokal, opłacamy ze składek, które jest bardzo trudno wyegzekwować. No, ale jakoś, jakoś tam się do tej pory udaje. Przedtem Zarząd Główny łożył pewne pieniądze na sekretariat, tam na Granicznej. W sekretariacie między innymi Ula Gierszon pracowała, ale to nie musiał być członek Związku – ktoś tam jest, że prowadzi sekretariat, no i mu się płaci, ale wcale nie musi być członkiem jakiegoś stowarzyszenia. Tak samo było w tym...

Czytaj więcej

Siedziba Związku Literatów Polskich przy ulicy Granicznej w Lublinie AudioTekst

Tam był, jeśli dobrze pamiętam, jeden pokój taki redakcyjny, duży i taka jakaś kuchenka. Trzeba wziąć pod uwagę, że to był dom nieprzystosowany do jakichś biur, tylko to był dom przystosowany do mieszkania dla ludzi, to był cały parter i parter ten zajmowała [też] „Kamena”, był taki pokój spotkań, kilka stolików stało i krzesła, tam dyskusje czy jakieś spotkania się robiło, czy jakieś uroczystości. Ale również uroczystości na zewnątrz, bo i w Norze się odbywały jakieś uroczystości czy gdzieś tam...

Czytaj więcej

Siedziba Związku Literatów Polskich przy ulicy Złotej w Lublinie AudioTekst

Odezwał się chyba pan Protasiewicz, który był szefem wydawnictwa – KAW to się nazywało, czyli Krajowa Agencja Wydawnicza – na Starym Mieście na Złotej, w byłej kamienicy Arsztajnowej. Miasto projektowało, że urządzi tam Dom Pracy Twórczej dla twórców, nie tylko literatów, ale i malarzy, i tak dalej, i tak dalej. Ale okazało się, że miasta nie stać na to, żeby opłacić tę kamienicę, ileś tam setek tysięcy złotych i wykupiła to Krajowa Agencja Wydawnicza, która była bardzo bogata, bo należała...

Czytaj więcej

Siedziba Związku Literatów Polskich przy ulicy Dolnej Panny Marii w Lublinie AudioTekst

literackie, siedziba ZLP, ulica Dolna Panny Marii Siedziba Związku Literatów Polskich przy ulicy Dolnej Panny Marii w Lublinie Zlitowali się nad nami w Centrum Kultury, jeszcze wówczas nieodnowionym, i dali nam taką kanciapę, gdzie mogliśmy wszystkie sprzęty [przechować]. Zostało [to] zapakowane jakby do magazynu, zamknięte na amen, tak że nie można było się spotykać i tak dalej. Profesor Popek był prezesem i w domu u siebie trzymał wszystkie dokumenty. Mieliśmy spotkania okazjonalne w bibliotece, gdzieś tam indziej i tak dalej,...

Czytaj więcej

Krzysztof Paczuski AudioTekst

Ja go pamiętam z takich różnych spotkań w „Akcencie”, znakomity poeta, przedwcześnie zmarły, pochowany jest w Kazimierzu. Urodził się w Lublinie, studiował filologię polską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, świetny poeta. Pamiętam, że debiutował takim zbiorem wierszy „Polonez z różą w gardle”, no i to było takie wydarzenie literackie. A w ogóle poezja, którą uprawiał, to była poezja wielkiego kunsztu, mianowicie pisywał sonety. Nie tylko, ale głównie. Rzadko [je] ludzie piszą, poeci uprawiają, bo ta forma literacka wymaga wielkiego kunsztu, to...

Czytaj więcej

Waldemar Dras AudioTekst

Drasa pamiętam z kontaktów prasowych głównie i Koła Młodych. On dużo współpracował z prasą, „Kurierem Lubelskim”, z którym ja współpracowałem. Do dzisiaj jego żona jest sekretarzem redakcji „Kuriera Lubelskiego”. To był bardzo, bardzo ciekawy człowiek, jeśli dobrze pamiętam, brodę chyba miał. Poeta, poza tymi sprawami prasowymi. Otwarty, życzliwy, zresztą tak samo jak i Paczuski. Wtedy jakoś, nie wiem, czy ja może takie miałem szczęście, że tych ludzi, których spotykałem, to nie byli jacyś tacy zatrzaśnięci w sobie, tacy zawistni, niechętni,...

Czytaj więcej

Osoba Mirosława Dereckiego AudioAudioTekst

Mirek Derecki – facet, który bardzo dużo gadał, ale nie w sensie nierzeczowym, tylko potrafił właściwie na każdy temat mówić. Główna sprawa to właśnie była ta jego taka otwartość. Mówił, mówił, mówił i to mówił w ciekawy sposób, to nie było takie czcze gadanie, taki potok słów, które w końcu, jak tak się człowiek ogarnął, to doszedł do wniosku, że one w sumie nie za bardzo dużo znaczyły. Nie. Bardzo życzliwy, bardzo otwarty, bardzo sympatyczny, o dużej kulturze człowiek, jak...

Czytaj więcej

Poznanie Mirosława Dereckiego AudioAudioTekst

Poznałem go, jak bywałem w „Kamenie”. Ale głównie to chyba go wtedy poznałem, jak była wystawiana taka sztuka na Małej Scenie Teatru Osterwy, tam była adaptacja jego takiej książki o Hubalu. On ją napisał, to chyba się nazywało „Tropami majora Hubala”, później „Sprawa majora Hubala”, „Tropem majora Hubala” – było wydanie drugie. I tutaj wystawiano tę jego sztukę, nie pamiętam kto, i wtedy go, powiedzmy, tak może nie bliżej, ale poznałem. Później się spotykaliśmy, rozmawialiśmy na różne tematy.

Czytaj więcej

Pasje Mirosława Dereckiego AudioTekst

Jego pasją, wedle mnie, wedle mojego takiego, powiedzmy, kontaktu z nim, z jednej strony była literatura, a z drugiej strony było aktorstwo. Ta sytuacja związana z teatrem, on tym żył, on tym żył. No i stąd jego wielka przyjaźń z panią Marią Bechczyc-Rudnicką i może nie bez kozery ich biurka stały, że tak powiem, twarzami do siebie, ona przy jednym, on przy drugim, bo te sprawy związane z teatrem ich bardzo pewnie wiązały. On, o ile pamiętam, był aktorem w...

Czytaj więcej

Dominik Opolski AudioTekst

Dominik Opolski to jest niezwykle ciekawy człowiek. Ja go bardzo dobrze znam. W różnych tam formułach starałem mu się pomóc, ale nie będę tutaj o tym mówił, żebym nie wyszedł na jakiegoś takiego wielkiego filantropa, a ja to wszystko robiłem na zasadzie przyjacielskiej i nie dlatego, że on jest świetnym poetą, aforystą, świetnym znawcą poezji, ale jako dla człowieka. A druga sprawa to związany jestem tym, że on pisze i ja piszę. No i na takiej płaszczyźnie się poznaliśmy. On...

Czytaj więcej

Tadeusz Kwiatkowski-Cugow AudioTekst

Kwiatkowskiego-Cugowa poznałem, kiedy przyjechał do Lublina. On gdzieś przyjechał, bodajże, z Torunia, gdzie chyba na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika coś studiował, pewnie polonistykę, którą skończył tutaj, w Lublinie, chyba to na UMCS-ie było. Był członkiem chyba i założycielem grupy Samsara. Był szefem klubu tego, gdzie się mieszczą urszulanki, Arkusa. Obok było muzeum Czechowicza. Szalenie barwna postać, znakomity poeta, świetny kompan, mający szereg takich przymiotów człowieka z Kresów, bo w ogóle urodził się w Wilnie. Zagmatwane takie losy jego były. Przez wiele...

Czytaj więcej

Zdjęcia