Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Wychowałam się przy Wieprzu - Genowefa Szewczyk - fragment relacji świadka historii z 16 września 2019

Ja wychowana przy Wieprzu, to może pięć razy na dzień się kąpałam w Wieprzu, bo bliziutko było. Ale jak my tu byli na polu, to tu nie było łazienek, to w lecie jak żniwa człowiek spocony, to my krowy podoili, porobili, dzieci pokładli spać, i kobiet ile nas było – po kolei zwołałyśmy się i pobiegłyśmy do Wieprza kąpać się. Poszłyśmy tam, gdzie moja ciocia [mieszkała], powłaziłyśmy, jedna drugiej plecy wymyła, wyszorowała. Myśmy powchodziły do wody w wieczór, a ciepła woda była, tak jak grzana, taka cieplutka woda była. My się wykąpały, powymywałyśmy się tak jak w jakiej łaźni. I co sobota to było. Czyściutka [woda była], na środek rzeki żeśmy powchodziły i takśmy się myły, kąpałyśmy się. Umiałam pływać, popływałyśmy sobie, ja przy wodzie chowana, to ja umiałam pływać.

Tam już ludzie mają studnie swoje, już nie nosili wody, krowy najwyżej poili, konie, ale żeby pić wodę to nie. To nie to, co kiedyś, że się w nocy, o czwartej wstawało, babcia nosiła wodę, bo później mętna była, bo ludzie kąpali się, dzieci, zwierzęta, wszystko. Mętna woda leciała, aż taka zamącona. A nocą obczyściło się wszystko, to się taką wodę nosiło czystą. Gotowali w baniakach wodę i zlewali i w przegotowanej wodzie dopiero gotowali jedzenie.