Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Wizyty w Polsce - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii z 11 grudnia 2010

Ja byłam w Polsce w 1991 albo 1992 roku, z mężem i moją córką. I byliśmy w Warszawie i byliśmy na Starym Mieście i tam stoi młody chłopak, góral, i ma te swoje drewniane figurki. I jeden jest taki żołnierz, drugi jest Lucyfer, coś innego, a trzeci jest Żyd. Rogi, broda. Pytamy: „Kto to jest?” On mówi: „To jest Żyd”. To my: „Widziałeś kiedy Żyda?” On mówi: „O nie”. „To skąd wiesz, jak Żyd wygląda?”„Mama mi powiedziała”. To moja córka stoi tam trochę dalej, to mówię: „Widzisz tą młodą panią? Widzisz tego pana? Widzisz mnie? My jesteśmy Żydzi”. „Znajdź mu rogi.

Gdzie jest moja broda? Gdzie jest jego broda?” On na mnie patrzy… Później mi przykro było, bo ten chłopak chciał coś sprzedać i on nic nie sprzedał. Złapał to, co zarobił i uciekł tak szybko, że ludzie się zaczęli patrzeć, dlaczego on ucieka. Ja im powiedziałam: „Bo może myśli, że ja jestem Lucyfer”.

W Polsce po wojnie byłam trzy razy. Dwa razy w Lublinie i jeden raz tylko w Warszawie. Poszłam do swojego domu [na ul. Narutowicza 22]. Oni nie chcieli mnie przedtem wpuścić. Powiedziałam, że ja nic nie chcę. Przyniosłam im czekoladę i papierosy, to mnie wpuścili, żeby zobaczyć jak. Poszłam i powiedziałam mojej córce, jak to wyglądało, gdzie był mój pokój, gdzie był ten pokój... To było duże mieszkanie.

Myśmy tam mieli w mieszkaniu trzy sypialnie, moi bracia mieli jedną, ja miałam sypialnię, [pokój] stołowy, salon, duża kuchnia i pokój do służby, pokój dla służącej.

Ja chciałam zobaczyć. Chciałam zobaczyć… chciałam zobaczyć… chciałam, żeby [moja córka] zobaczyła Majdanek. Wzięłam ją na Majdanek, concentration camp.

Wzięłam ją na Majdan Tatarski. Ale to już nic nie było. Nie było domków tam, nic. Nie wiem, czy tam nikt już nie mieszkał. Zdaje się, te wszystkie domki, domy, były rozwalone. Ta wieś była pusta. Nic.

Relacja z 11 grudnia 2010

Słowa kluczowe