Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Wizyta Jana Pawła II w Lublinie - Janina Kozak - fragment relacji świadka historii z 4 października 2005

Wspomnienia z wizyty Jana Pawła II w Lublinie są piękne… Ja pamiętam kiedy kościół na Czubach był już wybudowany tak do wysokości parteru bym powiedziała i przyszłam na taki moment jeszcze właśnie przed przyjazdem Ojca Świętego, kiedy wstawiano ten krzyż metalowy, taki wielki krzyż. Z koleżanką wtedy poszłam, no to nie było drogi, nie było domów, nie było nic, szło się po takim piachu… A w samym dniu byłam na tej uroczystej mszy świętej. Pamiętam, że ołtarz był zabezpieczony takimi szybami kuloodpornymi i było morze ludzi. To się nie da opisać. To było morze ludzi. Porobione były takie sektory, ja stałam tak w niedalekiej odległości, ale jednak daleko to było, to na trawie, to tutaj jakoś nie było tych właśnie odgrodzeń, bo to tak jakoś na wprost ołtarza nie było właśnie tych przegród, ale tam dalej w górę jak spojrzałam to właśnie takie prowizoryczne, ot z desek po prostu porobione, żeby tak jakoś po prostu, nawał tych ludzi nie zbliżył się tak za bardzo, tak że to pamiętam. I pamiętam, że zakończyło się to straszną ulewą. Ja do domu wróciłam, nie miałam nic suchego na sobie, a to był kawał drogi, wiem, że się szło koło Ogrodu Saskiego, potem Króla Leszczyńskiego, w ogóle, aby tylko prędzej do domu.

Same nauki papieża to już coś troszeczkę mówiły o nadchodzącej zmianie, dawały nadzieję. W każdym była taka iskierka nadziei. Przede wszystkim samo to, że Polak został wyniesiony do takiej godności, taki wielki człowiek, tak że… Pokładaliśmy już nadzieje, że może się coś zmienić, że może będzie inaczej.