Warunki drukowania - Bernard Nowak - fragment relacji świadka historii z 22 sierpnia 2005
Warunki były prymitywne jeśli chodzi o stronę techniczną bo były kłopoty z papierem, ten papier był różnego formatu i i różnej jakości a to zawsze powoduje perturbacje, były kłopoty z farbą, potem także gdy przychodziło do książek były kłopoty ze zszywaczami i z taką stroną introligatorską, jeśli zaś chodzi o lokale to rzecz nie wyglądała najgorzej, bo myśmy drukowali w mieszkaniach w normalnych blokach, zarówna tam na dzisiejszej Głębokiej jak i na Czechowie to były normalne bardzo przyzwoite mieszkania użyczane dla tych celów bardzo świadomie.
Zabawne było to, że na Głębokiej drukowaliśmy w mieszkaniu pewnego pana starszego, który przyjaźnił się w młodości z Bolesławem Bierutem i w domu na ścianie wisiał portret Bieruta i tegoż właściciela i obydwaj na tę robotę patrzyli.