Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Ulica Zielona w przedwojennych Puławach - Helena Witesik - fragment relacji świadka historii z 12 listopada 2003

W takim ładnym domu mieszkała rodzina tej Siejkowej, co tu mieszkała na Skowieszyńskiej. Ona miała jakoś tak dwoje dzieci i obydwoje byli głuchoniemi. Taki [był] piękny, duży dom lokatorów i oni mieszkali. Akurat tam mieszkali, gdzie się skręcało na Krańcową. Madeja dom po drugiej stronie też pamiętam, ale on nie miał swoich dzieci, to później pozapisywał na siostrzenicę, to jak już później był taki starszy, pewnie już nie żyje. [Tu], gdzie skręca się na Skowieszyńską, młyn był Żyda, to był Goldman, i ten dom przy ulicy samej, a młyn troszeczkę dalej od Skowieszyńskiej. Ten dom kupił pan Kępiński, Lutek Kępiński mieszka w tym domu.

Później jest młyn, a później rodzina Ochniów mieszkała, było 2 synów i córka. Po tej samej stronie taka rodzina jakaś i w podwórku pan Moracki mieszkał, pracował w urzędzie skarbowym, chodziłam do szkoły z jego córką.

Ze Skowieszyńskiej dwóch [panów, którzy] naprzeciwko mieszkali, pracowało w młynie. Polacy. Pan Wiedro pracował, a ten drugi to nie pamiętam, [jak się nazywał].

On chyba na Filtrowej mieszkał, nie na Skowieszyńskiej, trochę mniej go znałam. A pan Wiedro to pamiętam, że pracował bardzo długie lata. I wypłacalny był ten właściciel, tak że nie narzekał. Mama się przyjaźniła z panią Wiedrową, to nieraz po mamę chodziłam, jak mi była potrzebna, a zaszła tam porozmawiać. Zachodziła, to vis à vis tak [było].