Ulica Czartoryskich w przedwojennych Puławach - Anna Podurgiel - fragment relacji świadka historii z 10 października 2002

W kierunku południowym ciągnie się ulica Czartoryskich, narożna posesja Surdackich i sąsiednia po prawej stronie Czartoryskich żydowska była posesja. Lampy naftowe, nie elektryczne, były te lampy różne. Fragment zachował się dawnego szpitala, z tym że on jest okaleczony przez to, że pobudowano szczytem do ulicy Czartoryskich internat dla szkoły. Sąsiedni był sąd, całkowicie zniszczony w czasie działań wojennych, tak że na tym gruzowisku to pracownicy IUNG-u zamieszkali przy Izabelli mają takie malutkie ogródki i zaraz tu w sąsiedztwie to już jest teren IUNG-u, poletka są doświadczalne – przy Izabelli to się budynki mieszczą, a tu od Czartoryskich biegną [poletka] aż do skweru.

Lewa [strona] ulicy Czartoryskich od Lubelskiej – żydowska zabudowa, z pierwszym sklepem, sąsiedni jubiler, następny papierniczy sklep i długi budynek, prywatna posesja państwa Krzyżanowskich, gdzie się obecnie mieści Dom Dziecka Caritas, zakonnice prowadzą, czyli zachowała się ta posesja. Puławy w 60% były zniszczone, spalone. [Domy] Dąbrowskich, Reczków, śladu po tym nie ma. Cymanów były trzy budynki drewniane w głąb. w ogród ciągnące się i Hollakowej [posesja]. W domu Hollakowej była szkoła, gimnazjum było. Doktor Kowalski na tym terenie prywatną willę [miał], powstała w spółdzielni mieszkaniowej, to murowany był dom okazały, dwupiętrowy budynek, od razu z wykupem mieszkań na własność przez tych mieszkańców, po dziś dzień stoi, jeszcze dwa sąsiednie pobudowane przy alei Małej.