Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Trasa W-Z i sytuacja komunikacyjna Lublina - Romuald Dylewski - fragment relacji świadka historii z 19 kwietnia 2005

Trasa z punktu widzenia drogowego jest bardzo dobrze wyznaczona i ona jest bardzo pożyteczna. Niestety doprowadziła do zniszczenia przepięknych terenów doliny [Czechówki] i to jest cena. Czy można było inaczej zrobić? Nie wiem. Wiem tylko znów, że z trasą było podobnie jak z innymi inwestycjami – [były] drobne kroczki.

Otóż tę trasę wyznaczył, zresztą bardzo dobry, nasz lubelski architekt z lat przedwojennych i zaraz powojennych, mianowicie pan inżynier Czesław Gawdzik. On robił pierwsze takie szkice Lublina i robił właśnie koncepcję tej trasy W-Z. Tylko to się działo w latach czterdziestych, pięćdziesiątych, zaraz po wojnie, i wtedy to miała być normalna miejska droga. To miała być droga o dużej płynności, omijająca budynki, ale wtedy było mało samochodów. Była nawet taka teoria, zresztą nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, żeby nie dopuścić do tego błędu, do którego dopuścili Amerykanie – oni pozwolili na nieograniczony rozrost motoryzacji i wobec tego tras.

Ja przez pewien czas w latach sześćdziesiątych pracowałem w Londynie, planowałem jakieś fragmenty Londynu i pamiętam jak uważałem, że to się będzie rozwijać, wydawało mi się, że to jest tak oczywiste, że to się rozwinie, że pójdzie tą drogą, ale mnie powstrzymywali ci Anglicy, mówili, że oni nie dadzą robić takich głupstw jak Amerykanie, żeby takie trasy robić i tak podnosić ten wskaźnik motoryzacji, oni po prostu nie dopuszczą do tego. A w tej chwili to już koniec. To samo było tutaj. Nikt nie uważał, że tu będzie tyle tych samochodów i że wystarczy wobec tego trasa, ulica, nazwijmy sobie, średniej wielkości. I średniej wielkości ulica na pewno by była dopuszczalna. Natomiast w międzyczasie zwiększyła się liczba samochodów, zwiększyły się wymagania w stosunku do tych ulic i wielkich tras i efekt jest taki, jaki jest, to znaczy, że pojawiła się nagle dwujezdniowa, ogromna trasa. W tej chwili nie jest ona napełniona tak, jak będzie napełniona, bo przy dalszym wzroście [liczby] samochodów będzie ona straszliwą uciążliwością i zniszczeniem totalnym tej doliny – hałas, spaliny i tak dalej.

Jak się jedzie tą trasą W-Z, to gdzieś tam w pobliżu ulicy 3 Maja, Prusa na samym środku tej doliny stoi jednopiętrowy dom, taka willa. Tam mieszkał jeden mój znajomy profesor, zresztą profesor higieny, i rozkoszował się pięknem tej doliny, ciszą i tak dalej. I nagle mu wybudowali tę trasę i on po prostu umarł ze stresu z tego powodu; umarł, bo nagle z tej przepięknej doliny stał się korytarz transportowy. Nikłą nadzieją jest, że ta trasa może być w przyszłości mniej uciążliwa, jeżeli zostanie zbudowana tak zwana obwodnica, która ma przejść między Doliną Ciemięgi a północnym krańcem miasta, północna obwodnica, która będzie jak gdyby równoległa do tej trasy, ale będzie przechodzić poza miastem. Ale z praktyki wiemy, że ilość samochodów we współczesnym mieście jest taka, że wypełnia doskonale każdą trasę, która jest wybudowana.

Ta zabudowa podmiejska, to rozlewanie się miasta jest w ogromnej skali w Lublinie i to jeszcze powoduje większe obciążenie tras komunikacyjnych, bo ci ludzie codziennie muszą przyjechać do Lublina i wyjechać z powrotem. Niemal każdy mieszkaniec tych domków podmiejskich musi przyjechać do pracy, czy do szkoły, czy do usług, i wracać z powrotem. To dodatkowe, ogromne obciążenie układu komunikacyjnego miasta, tak że nie ma co się łudzić, że będzie lepiej z tą komunikacją, bo to jest dramat wszystkich współczesnych miast w Europie i Ameryce.