Targi w Lublinie w okresie PRL-u - Jolanta Kędzior - fragment relacji świadka historii z 19 października 2010
Jak jeszcze mieszkałam na Kalinowszczyźnie, tam był Słomiany Rynek i tam był targ. Przed wojną w Lublinie był jeszcze targ na ulicy Świętoduskiej, ale tego już nie pamiętam z moich lat; podobno było tam mleko, sery, cały nabiał, kury. U nas, na Słomianym Rynku, jeszcze długo był ten targ, co tydzień. Można było wtedy kupić warzywa i owoce i wszystkie spożywcze artykuły.
Ubrania kupowało się na Podzamczu, tam były budki i w nich można było kupić buty, ubrania itp.
My raczej nie kupowaliśmy owoców ani warzyw, bo mieliśmy je w ogrodzie, kupowaliśmy głównie nabiał czy kury.