Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Rodzinne pamiątki - Wilhelm Fleischer - fragment relacji świadka historii z 29 listopada 2006

Po okupacji nic nie zostało prawie, tylko na strychu parę rzeczy, które mam. Myśmy po wojnie wyszli z niczym. Ostatni okres wojny przeżyliśmy w podziemnym schronie zbudowanym pod tą fabryką żelaza. Jak się wojna skończyła, to wprawdzie zostaliśmy na swoim terenie, ale w mieszkaniach naszych nie było niczego, łącznie z meblami. Zostały tylko ściany, ale na strychu domu był jakiś taki kąt, którego nikt nie zdążył splądrować. Bo było wiadomo – żydowskie domy albo były niszczone, albo były potem grabione przez [okolicznych mieszkańców], kto chciał, wchodził tam i brał, co chciał, ale tam w jakimś kącie stał kufer, w którym rodzice i dziadkowie przechowywali niektóre rzeczy. I tośmy znaleźli po wojnie, i z tego kufra ja mam parę takich pamiątek, które mają historię. Kilka z tych przedmiotów przywiozłem ze sobą, łącznie z torebką mojej matki, którą dziadek kupił w [19]37 roku, bo u nas był system patriarchalny – wszystkie ważniejsze zakupy były przeprowadzane w obecności dziadka. Między innymi co dwa lata matka dostawała czy kupowała torebkę i tę torebkę ona nosiła przez całe życie – przez całą okupację i też po okupacji przyjechała z nią do Izraela.