Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Praca w MPWIK-u - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii z 12 kwietnia 2018

Pracuję już trzydziesty siódmy rok i to jest moja pierwsza praca, czyli po szkole pierwsza praca, i praca w jednym wydziale. W wydziale produkcji jestem od początku do dnia dzisiejszego. Z perspektywy tych tych lat, powiem, że nie żałuję, że taką pracę wybrałem, trafiłem do tej firmy. Każdy etap pracy miał swoje zalety. W początkowych latach pracy było inne podejście pracowników, ta praca była mniej taka stresująca, pracownicy byli tacy bardziej sobie bliżsi, takiej rywalizacji nie było. No, ale powiem szczerze - takie było dziadostwo troszkę. Nie było nowych technologii, nie było urządzeń, nawet nie było głupiej - przepraszam za wyrażenie - armatury, żeby wymienić. No ale takie były czasy. Jeżeli coś trzeba było wyrwać, to było wszystko reglamentowane - to opowiadali zaopatrzeniowcy, że jak ktoś miał słabą głowę, to nie miał po co jechać. Tam musiał być gość z mocną głową, bo inaczej nic nie załatwił. Żeby pompę głębinową przywieźć, to trzeba było dobrze się nagimnastykować. Wszystko przemysł górniczy zgarniał, co się tylko dało. Na topie był węgiel, bo był potrzebny, a woda trochę mniej. Potem jest okres zmiany ustroju, następuje dostęp do technologii. Tutaj zaczyna się dopiero w wodociągach coś dziać.

Nowe technologie wchodzą. Jest otwarcie na świat. Szczególnie wyjazdy zagraniczne, żeby zobaczyć jak to w innych wodociągach jest. Powstały takie targi wodociągowe w Bydgoszczy, i my na te targi jeździliśmy. Można było dużo ciekawych rzeczy podpatrzeć, zobaczyć sobie, jakie są urządzenia nowe, nowej generacji.