Pierwsze próby dziennikarskie - Maria Ballod - fragment relacji świadka historii z 16 grudnia 2005
Ja takie próby dziennikarskie zaczynałam w „Kurierze”, tam była taka wkładka młodych i studentów i muszę przyznać, że naprawdę Gnot się tymi młodymi opiekował. I to był bardzo sympatyczny facet. Był taki jakiś opiekuńczy, jednocześnie chyba niezbyt rygorystyczny politycznie. Także tam pisywało dużo studentów.