„Oho, koniec komuny” - Jan Konrad Kozłowski - fragment relacji świadka historii z 19 kwietnia 2018

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, Jan Konrad Kozłowski, styczeń 1971, cofnięcie podwyżek cen, Edward Gierek (1913-2001), Władysław Gomułka (1905-1982), ,,Oho, koniec komuny” Można jeszcze wspomnieć tu o jednym momencie łódzkim, który się pojawił w Lublinie. Otóż siedzimy sobie tam i rozmawiamy, politykujemy, właściwie filozofujemy i tu nagle słyszymy w komunikacie (to u Andrzeja), że rząd podjął decyzję, czy tam komitet o cofnięciu podwyżek cen mięsa. To było w styczniu [19]71 roku. Ja mówię: ,,Oho, koniec komuny’’. Pierwsze cofnięcie ekonomiczne w dziedzinie organizacji życia zbiorowego. Ideologicznie już są przegrani, bo z kościołem się nie dogadają po liście biskupów w obronie intelektualistów i studentów. To już było wiadomo, że tutaj nie będzie października, kiedy społeczeństwo uznało, że modusvivendi Przecież i Gomułkę, i prymasa podnoszono samochodami do góry. Zresztą w tym wierszu Chochoły Gomułką i jak skończył. Miałeś chamie złoty róg było cofnięcie, stoczniowcy dali się Gierkowi oszukać. Gierek prezentował się jako człowiek z zachodu, górnik. On się tam specjalnie ideologicznie nie wychylał, chociaż powiem, że w czasie marca Gierek potrafił powiedzieć, że tu przyjechali tacy agitatorzy z Warszawy, ale niech sobie nie myślą,bo jak będą tutaj przeszkadzać, to śląska woda popłynie i połamie im kości. Więc od łamania kości był Gierek.