Mieszkanie na cegielni - Władysława Walczak - fragment relacji świadka historii z 30 września 2017
To cegielnia postawiła baraki. Tamten barak drewniany przy szosie rozebrali i tu nas przerzucili. To miał być hotel, ale później zrobili mieszkania osobno. Tu się sprowadziłam w 1960 roku. Na to mieszkanie mam przydział. Jak cegielnia stanęła, to z początku to był na męża przydział. Później mąż w 1990 roku umarł, to przydział, światło, wszystko, przeszło na mnie.
Tu mieszkało dziesięć rodzin i tam dziesięć rodzin, ale już i tam powymierali, i tu już dużo powymierało.