Forsę miała z zagranicy - Dobrosław Bagiński - fragment relacji świadka historii z 16 października 2013
Okrągły Stół dał zgodę na przywrócenie legalności „Solidarności”, co formalnie bardzo się odwlekało. Wydaje mi się, że dopiero na początku maja „Solidarność” została ponownie zarejestrowana przez sąd. Zyskała osobowość prawną, mogła zlecić na przykład druk plakatu. No bo drukarni nikt nie mógł tego zlecić, musiała być jakaś osobowość prawna, która ma pieniądze. W rozmowach Okrągłego Stołu było też uzgodnione, że kiedy „Solidarność” będzie zarejestrowana, zostaną odblokowane jej konta bankowe, które zostały zablokowane jeszcze w '80 r. „Solidarność” była bez forsy długo. W ogóle. Znaczy forsę miała z zagranicy, ale nie mogła robić dużych zleceń do drukarni, bo pytaliby skąd pieniądze. Mogła po cichu finansować jakieś samizdaty, które ludzie trzaskali na sitodrukach.