Działalność podziemna - Kazimierz Brzyski - fragment relacji świadka historii z 2 grudnia 2010
Dużo osób w czasach partyzantki i w [19]45 roku, które pomagały, było niezarejestrowanych i dzięki temu przeżyło. Ja sam, mając lat piętnaście, nosiłem komunikaty do oddziałów i nie byłem zarejestrowany w AK. Przenosiłem rozkazy dowódcy, takie zaszyfrowane. Tylko dowódca wiedział, kim ja jestem. Nikt więcej.
Dopiero teraz mówi się o tych czasach otwarcie.