Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Bombardowanie Lwowa - Krystyna Chruszczewska - fragment relacji świadka historii z 29 grudnia 2015

Z dzieciństwa pamiętam bombardowanie Lwowa, czyli [19]39 rok. Pamiętam jak ojciec zawinął mnie w kołderkę i zbiegł ze mną na pierwsze piętro. To była trzypiętrowa kamienica, a myśmy mieszkali na trzecim piętrze. Zaniósł mnie na pierwsze piętro do zaprzyjaźnionych sąsiadów, ponieważ zawsze te wyższe piętra były bardziej narażone na bombardowanie. Bomba na ten [nasz] dom nie spadła, ale było słychać huki w okolicach i ten straszny warkot samolotu. Potem, ale to już mi rodzice opowiadali, że w naszym mieszkaniu, na moje łóżko na którym leżałam (bo byłam wtedy chora) od podmuchu tego właśnie przeciągu spadła oszklona biblioteczka. Łóżko było zasłane książkami i odłamkami szkła, także mogę powiedzieć, że ojciec w odruchu przytomności umysłu zabrał mnie stamtąd na czas.

Pamiętam też taką sytuację, że ktoś zapukał do [naszych] drzwi, a rodzice zapytali: „kto tam?” W odpowiedzi usłyszeli: „Polska za drzwiami” Później pytałam rodziców co to znaczyło, a wyjaśnił to taki zaprzyjaźniony brat zakonny od bernardynów, [który] zawsze rano przychodził do nas i zdawał serwis informacyjny. Radia były zakazane, ale [bernardyni] mieli jakiś ukryty nasłuch radiowy i docierały do nich wiadomości z frontu. On właśnie anonsował „Polska za drzwiami”