Środa Popielcowa to był post naprawdę ścisły. I Wielki Piątek, to był ścisły post. Nawet niektórzy ludzie to nie jedli w ogóle, cały dzień, tak pościli, tak sobie powiedzieli, że nie będą jeść tego dnia i nie jedli. A tam się jakiegoś chleba wzięło, wodą popiło, no, to tak było. W Wielką Sobotę przyjeżdżał ksiądz ze Starego Zamościa, bo przecież nikt nie niósł święcić [pokarmów] do Starego Zamościa, tylko przychodzili pod kapliczkę. Dwoma rzędami, z jednej i drugiej strony drogi...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "Wielka Sobota"
obrzędowość doroczna, okres Wielkanocy, Wielka Sobota, poświęcenie pól, święcenie gospodarstwa, woda święcona, palma wielkanocna Wodą święcona w Wielka Sobotę świecono pola i gospodarstwo Tą święconą wodą jak w Wielką Sobotę, jak poświęcona była woda, to chodzili święcili pola. To to, oj przeważnie ojcowie święcili, gospodarstwo tak o budynki tą święconą z Wielkiej Soboty i palmą.
Tu przed Wielkanocu jak [...] zaczął się Wielgi Tydzień to już nie jadło się [...] słoniny tylko już pościło się. Wielgi Czwartek, Piątek, Sobota, aż do rezurekcji, aż do Zmartwychwstania. [...] my zostali w domu, nasze poszły na Zmartwychwstanie to my dopijali tego oleju jeszcze reszta z butelki. Śledzie i łolej, tyle. A późni [...] na Wielkanoc no to normalnie święcone się jadło już. [...] my to już wtenczas to takie koszyki my mieli, [w nich były] jajka, chrzan sól,...
Palono w kościele [ogniska] paschalna, to znaczy zapalajo wielko świece […] później jest palenie ognia, już od tej świecy zapalajo ognisko, to tarczyne, i to się brało te właśnie niedopalone, wszyscy ludzie co so w kościele, taki kawałeczek jakiegoś patyka właśnie niedopalonego, to się przynosiło do domu […] wsadzało się w strzeche i strzegło od pożaru, pioruna […]
[…] w Wielką Sobotę, nikt śniadania nie jadł, dopiro jak mama przyszła z poświęconym, z tym wszystkim z koszyczkiem, dopiro było i to jeszcze jajko w pierwszej kolejności jako zostało przekrojone na tyle części i to jajko trza było tym jajkiem przeżegnać się w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego amen i dopiero można było zaczynać ten wigilijne, nie wigilijne wielkanocne śniadanie łod tamtej pory nie było już postu w tamtym czasie tylko już się tworzyło od poświęcenia tego,...
A węgielki, no, węgielki to, rozumisz do święcony wody przeważnie jak w Wielko Sobotę ognisko paliły to te węgielki rzucały do wody i dziś rzucajo. To u nasz tak jest.
Od początku tygodnia, no tu już porządki się robiło, mycie okien i tak dalej. No te okienka były nie duże ale, sprzątanie, a później przygotowywanie różnych produktów do, do później do gotowania, przygotowanie na razie. Tak, w Wielki Czwartek już się szło do kościoła. Czwartek, piątek i sobota to się szło do kościoła. Czwartek wieczorem, piątek wieczorem, czwartek to uroczystość wiadomo yyy no złożenie Pana Jezusa w ciemnicy. Do południa się pitrasiło tam, piekło się przeważnie, mięsiwa to się wcześniej...