Piaski za cara były miastem. Naprzeciw kościoła był olbrzymi dom parafialny, dwupiętrowy, jednocześnie poczta się mieściła. Z Lublina przez Piaski była trasa do Lwowa. Tędy przejeżdżały konie, tutaj przystawały i szły dalej. Miasto było usytuowane na głównej ulicy. Nie wolno było stawić stodoły obok tych domów. Dalej były wydzielone ulice na budowę stodół. Gospodarz mieszkał tu, a szedł do stodoły pół kilometra nieraz. Zdarzało, że w tych stodołach ginęło coś, dlatego, że te stodoły musiały być osobno. Teraz tam gdzie...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "targ w Piaskach"
Byłam rok w szkole w Piaskach, w ósmy klasie. Tam koleżanka poszła i ja z nią poszłam, to tutaj gdzieś było, jak samochód zajeżdża, ten miejski, czy tam podmiejski ze Świdnika. Wszystko było, i było targowisko to koło młyna, były krowy, konie, a nie, to było tam jak dzisiaj CPN jest za Piaskami, to też było targowisko na zboże, na konie, na świnie, na krowy. Było odłączone od tego, takiego spożywczego. Już dużo razy było zmieniane, ale jak ja poszłam...