Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Pomagałam mężowi przy pszczołach - Marianna Tarko - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, pszczelarstwo, hodowla pszczół, praca przy pszczołach 15. Pomagałam mężowi przy pszczołach Pomagałam, bo sam człowiek nic nie zrobi. To jak on zbierał miód, to ja musiałam wykręcić ten miód. To on przynosił mi te ramki, i wkładał, bo takie jest urządzenie, co się wiruje. I wkładał to, a ja wykręcałam. Ale on się bał pszczół chyba, bo taki owinięty był, a ja chodziłam, miałam tylko chustkę na głowie, żeby tam włos gdzie nie spadł. I bez...

Czytaj więcej

Do moich pszczół chodzę w krótkich spodenkach - Andrzej Karłowicz - fragment relacji świadka historii Tekst

Moje pszczoły mają być takie, że ja w krótkich spodenkach mam iść do pasieki. Krótkie spodenki, no ewentualnie jakaś tam koszulka na wierzchu. Zabieram podkurzacz ze sobą, no bo to jednak się czasem przydaje. Nawet czasami gdzieś tam trzeba ramkę do ramki przyłożyć, a tam pszczoły główki wystawiają. Trzeba tam je dmuchnąć troszeczkę, żeby się pochowały, żeby im krzywdy nie zrobić. Ale generalnie bez kapelusza chodzę i w krótkich spodenkach. Tata miał taką zasadę, ja też tak - nawet jeżeli...

Czytaj więcej

Przy pszczołach pracuję bez rękawiczek - Andrzej Mrozek - fragment relacji świadka historii Tekst

Zawsze się śmieje z rodzinki mojej, że wszyscy uczuleni na jad, a na miód nikt. Syn jest dobry w tym, ale jest właśnie uczulony na jad i zaraz obrzęk mu się robi. Teraz brałem wiosenny miód, to małżonka mi pomagała. Była właśnie przy odsklepianiu tych rameczek. Jak wspomniałem, że mam tę jedną rodzinę mocno ciętą. Podszedłem do tego ula w pierwszym rzędzie i być może [był to] błąd, niesamowicie żądliły. Fakt faktem jeszcze troszeczkę wrócę, że odpowiednia pogoda musi być,...

Czytaj więcej

Rasy i zachowania pszczół - Józef Kamiński - fragment relacji świadka historii Tekst

Dominuje u mnie rasa kraińska, natomiast jest kilka linii - takie, jak eska, kortówka, czy też vigor, kilka sztuk kaukaskiej i buckfasta, ale to są takie nieliczne linie, po kilka rodzin do krzyżówek - niekiedy sprzyja to pozytywnym zjawiskom. Właśnie szukamy takiego czegoś, żeby była pszczoła miodna. Iw tym kierunku chyba cała elita pszczelarska idzie, żeby pszczoła była znacznie miodna, chociaż to nie zawsze idzie w parze z jej zdrowotnością. Bardziej zmodyfikowana pszczoła nie jest odporna na choroby i zjawiska...

Czytaj więcej

Praca przy pszczołach - Marian Tracz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Doszły te miodarki elektryczne, bo kiedyś, to wszystko się ręcami kręciło. Ja nie mam, bo ja już nie kupuje, ale ręczna jest, od samego początku, bo ja ręczne zrobiłem. Bo kiedyś nikt nie chciał pożyczać, bo czego bali się? Bali się zgnilca, ta choroba była z użądleń, ale bali się. Stryjek raz ci pożyczył, ale człowiek nie śmiał, bali się ludzie. To ja myślę sobie: „Nie, ja będę miał” Wtedy miałem może dwa roje, ja i teraz nie mam dużo....

Czytaj więcej

Pszczoły zaczęły się od pradziadka - Józef Szewczyk - fragment relacji świadka historii WideoTekst

[Pszczoły zaczęły się] od pradziadka. Miał pięćdziesiąt roje. Ale były pszczoły, nie w ulach, tylko słomiane były chychoły takie, kucki [kuszki], ule słomiane. I w drzewach nieraz tam były. Miał to wszystko, trzymał. I chodził, zaglądał tam. Rozebrał się w ogóle, i jego nie cięły pszczoły. Podkurzaczkę miał, co podkurza się, żeby pszczoły nie cięły tak. No i tą podkurzaczką podkurzył i zaglądał, ramki przesuwał. Jak zobaczył czy czerwi, czy jak nie ma czerwiu, to trzeba dzielić. Jak silny, duży...

Czytaj więcej

Zabezpieczanie wosku przed motylicą - Andrzej Mrozek - fragment relacji świadka historii Tekst

Natomiast jak ujmuję gniazdo, to trzeba wyjąć ramki, a na wosk mocnym takim szkodnikiem jest mol [barciak większy], tak zwana motylica po pszczelarsku, która to wszystko zniszczy, ale żeby mi nie zniszczyła, to [wkładam] liście i gałązki z orzecha włoskiego i gałązki piołunu między rameczki i jest spoko. Nie podać, to mol wejdzie, zetnie wszystko. Nawet mniej więcej co 2-3 lata odkładam różne takie odrzuty tego wosku. Worek [jak] będzie słabo zabezpieczony i nie będę zwracał uwagi, tylko gdzieś [go]...

Czytaj więcej

Przy pszczołach trzeba zachować zimną krew - Andrzej Mrozek - fragment relacji świadka historii Tekst

Odnośnie pszczół, starych wierzeń i różnej magii. Pszczoła szczególnie u pszczelarzy ma [ogromny] szacunek. To załóżmy pszczoła nie zdycha, tylko umiera. Czasami nawet młodym ludziom to mówię, pszczoła nie zdechła, ona umiera, bo jest ktoś pracowity jak pszczółka. Nie wyobrażam sobie, żeby pszczelarz, a znałem takiego już świętnej pamięci, że gdzieś mu [pszczoła] chodziła po dłoni, a on ją klep! I udawał, że jest wszystko okej. To nie w tym rzecz, ten człowiek się nie nadaje, jest nadpobudliwy. Trzeba [zachować]...

Czytaj więcej

Proces wymiany matek pszczelich ma swoje zasady - Andrzej Mrozek - fragment relacji świadka historii Tekst

Staram się co 3 lata przynajmniej, żeby matka [była wymieniona], wcześniej jak 3 lata nie wymieniam. Stara matka charakteryzuje się tym, że już słabiej czerwi i nie czerwi takim ciurkiem, tylko są takie plamy czerwiu, takie jak gdyby polany. Tutaj czerwiu jest bombka, tu jest bombka. I tak w zasadzie do 4 lat matka [pszczela] może spełniać swoją rolę, później należy ją wymienić ze względu na jej czerwienie, czyli już jest jakby wyeksploatowana. Po prostu je [do tego] zmuszam. Dzielę...

Czytaj więcej

Przy pszczołach ostrożności nigdy dosyć - Andrzej Mrozek - fragment relacji świadka historii Tekst

Co ciekawe ja czuję jad pszczeli. Nie raz jak robię przy ulach w pasiece, czasami nawet nie widzę, że tę pszczółkę przygniotłem. Czuję już zapach jadu, to jest bardzo przyjemny zapaszek, ale czuję, że przygniotłem jakąś pszczółkę. I co jest ciekawe, wtedy wytwarza się agresja w ulu. Jak rameczki wyciągam i później wstawiam, to nie raz jest taki bęk. Ale rameczkę zanim położę w tym miejscu docelowym, w którym ona powinna być, tam jest masa pszczół, to tak leciutko tą...

Czytaj więcej

Lecznicza herbatka dla pszczółek - Andrzej Mrozek - fragment relacji świadka historii Tekst

Karmienie u mnie, to jest początek września, w tych okolicach, bo zaczyna się okres wegetacji pszczół. Tam gdzie są wrzosy, to jeszcze pszczelarze korzystają i wrzesień jeszcze dla nich jest miesiącem miodobrania. U nas w tym terenie nie ma ani wrzosu, ani reczki, bo są dobre ziemie, a reczka jest na takich ubogich. Praktycznie miodobranie kończy się na lipie, to już jest ostatni miód. Facelie siejąc można wziąć i z facelii, bo ona, tak literatura mówi, była przed kilku laty...

Czytaj więcej

Pracy przy pszczołach mam moc - Franciszek Kaniewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Raniutko wstaję i do roboty, bo roboty jest moc. Trzeba, żeby czyściutko było, żeby ramki czyste były, żeby wyskrobane. Ja wypalam, wygotowuję te ramki, jak takie są nieraz brudniejsze. Później czyszczę jeszcze, druty zaciągam. Później zatapiam, mam specjalne urządzenia do wszystkiego. No i składam do uli. Trzeba przeglądać, żeby się nie roiły, trzeba matecznik zrywać, jak się nie chce, żeby się roiły. Garstka pszczół zostanie, ani miodu ani nic. Zawsze kropię, jak rój ucieka. Wychodzi z ula, to ja tam...

Czytaj więcej