Przy sporcie żużlowym –to tak troszkę może dziwnie zabrzmi –można było rozwinąć tą przodującą sekcję piłki nożnej, która musiała wywalczyć sobie należne jej miejsce z Lublinianką. To współzawodnictwo trwało kilka lat i te derby Lublina Motor –Lublinianka, gromadziły też sporo [kibiców]. Z tym, że my, jako klub przy fabryce, mieliśmy troszkę większe możliwości finansowe, niż miał klub wojskowy. Na co były potrzebne te pieniądze, te możliwości finansowe? Przede wszystkim dla trenera dobrego, więc trener oficjalnie mógł dostawać sześć, siedem tysięcy...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "place"
Wrócę jeszcze do Kani. To była bardzo szybka robota, prawie osiem miesięcy jak ten śmigłowiec uniósł się w powietrze, czemu się bardzo dziwili Amerykanie, bo taki sam projekt był wtedy robiony – był taki śmigłowiec francuski Écureuil, na którym rozbił się minister obrony Niemiec, miał jeden silnik i wtedy ten Écureuil przerabiali też na dwa silniki Ellisona tak jak my. Zaczęli Francuzi równo z nami, a myśmy wcześniej skończyli o parę miesięcy. I wtedy się Amerykanie dziwili, jak w takich...
Sokołowski pracował w biurze technologicznym, Puczek też w technologicznym, a jakoś pani Zosi nie [kojarzyłem]. Panią Zosię pierwszy raz [skojarzyłem], bym powiedział, na tym pierwszym wiecu na stopniach przed biurowcem. Dla mnie to było całkowite zaskoczenie, myśmy akurat mieli naradę dyrektorów w tym czasie. Raptem pod biurowiec ten schodzą, śpiew, tak że to było całkowite zaskoczenie. Podwyżki [wypływały] na każdej naradzie robotniczej, na każdym spotkaniu z robotnikami, ciągle podwyżki. Trudno tym ludziom było odmówić, że walczyli o swoje. To był...
porozumienie z kierownictwem WSK Świdnik, zakończenie strajku Zakończenie strajku w WSK w Świdniku Mnie się wydaje, że strajk się skończył w piątek. Czy ta wiadomość o podwyżkach była z niedzieli na poniedziałek czy z poniedziałku na wtorek? Tyle lat i tyle opowiadań o tym, a takiego szczegółu [nie pamiętam]. Skończył się ze względu na to, że zostało podpisane porozumienie z tym komitetem postojowym, że zobowiązuje się dyrekcja, w porozumieniu z centralą, z Warszawą, że będą zrobione podwyżki płac, lepsze zaopatrzenie...
Ta atmosfera solidarności, ta atmosfera współdziałania, te wyjazdy zagraniczne, to, że ci ludzie mieli tę pracę, może było przyczyną tego, że ten strajk się potoczył tak a nie inaczej. Jak ten strajk wybuchł na tle tego słynnego kotleta, podniesionej ceny kotleta mielonego – oczywiście to było głębsze, kotlet był tym przyczynkiem, ale dla tych paru tysięcy ludzi, którzy wyszli przed biurowiec, przed którymi ja musiałem stanąć z mikrofonem, pretekstem wtedy był ten kotlet – podtekst był taki, że ludzie widzieli,...