Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Dziedzic Mieczysław Krychowski - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii Tekst

[…] tu [był] , o te wszystkie pola działkowe co, co są te działki to to było dworskie. Krychowski Mieczysław [nazywał się dziedzic] […] a ojciec Antonii. […] Lubieli ich ludzie. Ten ojciec miał duży, dużą winiarnię, tu gdzie [ulica] Krakowskie [Przedmieście] na rogu, to tam była duża winiarnia, pod spodem leżakowanie jakichś różnych win, tam było moc tego, no i później jak już wyzwolenie to już poszło to wszystko, to dziedziców skasowali.

Czytaj więcej

Państwo Krychowscy i majątek ziemski Sławin - Barbara Magdalena Rzączyńska - fragment relacji świadka historii Tekst

Krychowscy odzyskali Sławin, oni wygrali wszystkie procesy, rodzina mojego ojca, siostry ojca, odzyskała Sławin, gdzie urodziła się moja siostra cioteczna. Ten dwór stary z XVIII wieku, murowany, z kawałkiem ogrodu. To było w gestii skansenu, ale skansen z tego zrezygnował, nie chciał tego, i pan [Mieczysław] Kseniak pięknie się zachował, i powiedział: „Ja popieram państwa Krychowskich, jeżeli wygrają proces, my to oddajemy”. I tak się stało, z tym, że nie wiem, co dalej będzie, bo tam jest kilku spadkobierców, są...

Czytaj więcej

Święcenie pokarmów było we dworze - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii Tekst

Jak ja pamiętam jak dziadzio opowiadał, to duże kosze nosili to tak: całą kiełbasę, jakieś tam kawał chleba, jakieś tam ciasta, jajka, ile tam jajek - dużo ile mieli zjeść w Wielkanoc, to co mieli zjeść w Wielkanoc to to nosili do kościoła do oświęcenia. […] duże kosze, takie jak do ziemniaków takie okrągłe nosili. Tutaj jeszcze za Niemców to ja pamiętam, to przyjeżdżał, tu do majtku księdza przywozili i dziedzic wysłał księdza i tu cała wieś szła, bo tu...

Czytaj więcej

Szczurołap we dworze - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii Tekst

[…] we dworze, jak mi dziadzio opowiadał, był taki, było bardzo dużo szczurów, no i ten dziedzic nie wiedział co zrobić, w końcu dowiedział się właśnie o tym co szczury wyprowadza, on przyszedł, kazał tym dworskim tym fornalom kopać dół na podwórzu tam i kazał dać worek pszenicy i te pszenice wsypali w ten dół i te szczury wszystkie szli do tej, do tego dołu wpadali a tu każdy musiał być z łopatą i jak te wpadną do dołu, to...

Czytaj więcej