Powiem jak się stało, że jednak odnalazłem kontakt z tą łódzką opozycją. To było po Radomiu i Ursusie. Z resztą u nas wyraźnie był w propagandzie akcentowany Radom. O Ursusie było mało mowy, chociaż był bardziej groźny ze względu na przyspawanie lokomotyw do szyn, zakłócenia w komunikacji. To podobno zaniepokoiło bardzo towarzyszy radzieckich, bo była to droga wschód-zachód, a przecież tam cały czas był plan: Wpieriod na Zapad! Wpieriod na Zapad!, więc tylko to dawało utrzymanie równowagi strategicznej, a przede...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "jednostka wojskowa"
Z jednej strony był płot wojskowy, bo jednostka była ogrodzona, a z drugiej strony była ta ulica, czyli myśmy tam mieszkali nad taką przepaścią, bo to jest na górce, tam w stronę Skowieszyńskiej to taka jakby górka, tam mieszkali Turowicz, Król, Lesisz, to wszystko byli już ludzie, co poszli na emeryturę, natomiast tacy jak my, wyrobnicy, to Jasińscy, Kukowie. Tam każdy miał ten swój domek, myśmy mieszkali u Kukowej i u innych żeśmy jeszcze mieszkali. Tam było dobrze mieszkać, bardzo...
W jednostce, w kasynie oficerskim zrobili nam takie przedszkole. Uczyła nas pani Irena Śliwianka albo Śliwa, Śliwianka chyba. I później zrobili pierwszą klasę z tego i niby drugą i nas po jakim czasie przerzucili pod kościółek, tam na górkę, tam była szkoła powszechna i my tam chodziłyśmy, chyba to była trzecia i czwarta klasa tam. A w tym czasie jednostka budowała tę [szkołę] jedynkę przy Partyzantów, tu, gdzie teraz jest siódemka, i po skończeniu już tej budowy, po oddaniu tej...
Nawet po wojnie tutaj był taki duży długi barak, jak się wchodziło [na teren koszar], trudno mi teraz [wytłumaczyć], bo to nie tak, jak jest brama, tylko tu bliżej w naszą stronę była furtka, prawie naprzeciwko kościoła. Mostek był, było dowództwo, sztandar był, zawsze ktoś tam [wartę] miał i ten budynek stał tak w tamtą stronę, w stronę Filtrowej. Następny chyba budynek to była spółdzielnia i chyba z sieni wchodziło się do kina, była kasa i do kina się wchodziło....
Był lekarz wojskowy, doktór Paciorek nazywał się, no to raczej rodziny wojskowe [chodziły do niego], a jak trzeba było jakiegoś specjalisty, to w Alejach Ujazdowskich w Warszawie był szpital czy lecznica i tam się też jeździło. [Paciorkowie] mieszkali na terenie jednostki, co później z nimi było, nie mogę sobie przypomnieć. Były tam dwie córki, on miał taki tubalny głos, taki potężny mężczyzna w okularach. [Więcej nie pamiętam], chyba że strach jakiś, jak przychodził lekarz – to każde dziecko się bało....
Urodziłam się 5 marca 1926 w Puławach, w szpitalu św. Karola [Boromeusza]. Moje nazwisko panieńskie – Barbara Furtak. Pracowałam w Pracowni Żywienia Roślin w Instytucie [Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa] w Puławach od marca [19]52 roku do września [19]82 roku, wtedy przeszłam na emeryturę. Rodzice, Józef i Antonina, mieszkali w jednostce wojskowej, bo ojciec był starszym sierżantem przed wojną, był wojskowym i tutaj w 2 Pułku Saperów Kaniowskich służył, od którego roku to już ja nie powiem. Ojciec pochodził z Końskowoli,...
Ja nie brałam udziału w obronie Lublina. No, moi koledzy, chłopcy szczególnie – tak. No, do tej obrony powołani byli raczej ludzie związani aktualnie i wcześniej z wojskiem. Czyli chodzi po prostu o ludzi już przeszkolonych. Pamiętam obronę Lublina. My byliśmy tutaj przecież bezpośrednio z jednostką wojskową, która miała główną siedzibę tutaj, koszary, pomieszczenia, w których mieściło się dowództwo. To było raczej od strony Nowego Światu. Tamtędy się wchodziło. Dodatkowe jeszcze takie wejście, ale to już raczej dla jakichś pojazdów,...