Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Anna Kamieńska - Piotr Wojciechowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Pani Anna Kamieńska była gościem u Magierskich. O ile wiem pożyczała książki, bo była bardzo łapczywą czytelniczką, a jednocześnie brała bardzo żywy udział w akcji organizacji sierocińców, którą prowadziła moja matka na rozkaz z góry, od władz niepodległościowych, od AK, czy też od resztek dawnego PeTu i ZeTu, bo to były takie trwające środowiska. Tam było kilka tych sierocińców. Jeden był na ulicy Sierocej, gdzieś u zbiegu Świętoduskiej i Lubartowskiej. Tam przechowywane były również dzieci żydowskie. Były też dzieci, które...

Czytaj więcej

Gimnazjum im. Unii Lubelskiej - Halina Chamerska - fragment relacji świadka historii Tekst

Zaczęłam chodzić do szkoły w Wejherowie i tam byłam 3 lata, potem 4 lata w Suwałkach w gimnazjum, a potem tylko rok przed maturą i matura w Lublinie. Ojca w 1938 roku na wiosnę przeniesiono do Lublina i od września 1938 roku na rok szkolny już byłam w Lublinie – w gimnazjum Unii. No, tutaj poziom nie był wiele wyższy niż w Suwałkach, ale za to było luźniej z różnymi obyczajami. Chociaż też były – jak pamiętam – dwa przypadki...

Czytaj więcej

Józef Czechowicz - Danuta Riabinin - fragment relacji świadka historii Tekst

Te nasze koleżanki poetki, zwłaszcza Julia Hartwig, ale i Hanka [Kamieńska], one bardzo ceniły Czechowicza. Jeśli można tak powiedzieć, no bo ostatecznie one były jeszcze smarkulami. Czechowicz już był znany. W takich gazetkach szkolnych, które myśmy same i pisały i drukowały, to właśnie już były wiersze Czechowicza. Chociaż dla nas może jeszcze były dosyć trudne, bo człowiek był tak wychowany raczej na klasykach i miał jakoś zakodowane, że to musiał być zawsze i rytm i rym. Ale mówiło się już...

Czytaj więcej