Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Zaproponowano mi etat w liceum plastycznym - Helena Chróściewicz-Filipowicz - fragment relacji świadka historii Tekst

To było zaraz po tej chorobie. Przyszła pani dyrektor i powiedziała, że ma dla mnie propozycję. Nie bardzo chciano mnie zwolnic z tej ogólnokształcącej jedenastolatki, no, ale przyszłam do tak zwanego plastyka i tam pracowałam aż do przejścia na emeryturę. A pracowałam długo, bo ponad trzydzieści lat, a że zaliczono mi też tę pracę w jedenastolatce, to tak ponad 40 lat pracowałam, uczyłam. Starałam się pracować jak najlepiej. W międzyczasie w tamtych czasach przyjeżdżano z Lublina, z partii i rozmawiano...

Czytaj więcej

Uczniowie wiedzieli, że jestem wymagająca, ale nie surowa - Helena Chróściewicz-Filipowicz - fragment relacji świadka historii Tekst

Ponieważ rodzice byli nauczycielami, ja [już w wieku] czterech lat siedziałam zawsze [w szkole] w Wilczym Przewozie. Prosiłam ojca, że ja pójdę do klasy i będę się uczyć. A ojciec mówił: „Ciebie jeszcze nie można przyjąć do szkoły, bo ty masz cztery lata”. A jak już chodziłam, to ojciec, bo przecież też miał lekcje, mówił tak: „Tylko musisz się cichutko zachowywać. Weź zeszyt, ołówek i będziesz siedziała sama w ostatniej ławce, i nie wolno z nikim rozmawiać.” Jak to nauczyciel....

Czytaj więcej

Anegdoty o żydowskich kolegach ze szkoły - Zofia Tabiszewska - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Taki był u nas, ze mną chodził taki Jojna do szkoły, to o tu rękawy to mu się błyszczały, bo on był bardzo smarkaty. Pani na niego krzyczała, mówi „Jojna, weź sobie chustkę do nosa”, „Nie trza mi chustki, ja mam rękaw”. A taki Jojna był, ale to był śmieszny Żyd, a niegrzeczny był w szkole ojej, co chciał to robił. Mieliśmy taką nauczycielkę, Mykosówna się nazywała, ona nas uczyła, ona była stara panna, on jej się w ogóle nie...

Czytaj więcej

Praca z młodzieżą szkolną - Helena Chróściewicz-Filipowicz - fragment relacji świadka historii Tekst

Kiedyś była lekcja biologii. Uczeń był nieprzygotowany – ja nie wiedziałam przecież o tym - i wzywam go [do odpowiedzi], akurat jego. No, on wstaje. To było na temat budowy [organizmów], a to dla nich potrzebne. Akurat było o ptakach. Ja go pytam: „Słuchaj, ty mi teraz omów, jak zbudowany jest ptak.” On wstaje i tak się kreci, kręci, widocznie uczniowie podpowiadali mu i mówi tak: „No, głowa… ptak ma głowę…” I tam mu coś podpowiadali, i coś mu pokazywali,...

Czytaj więcej