HGIS Lublin to serwis zawierający informacje o historii miasta i regionu, który umożliwia wyszukiwanie informacji na temat osób, wydarzeń, miejsc i źródeł. Informacje te prezentowane są na interaktywnych mapach, wykorzystujących historyczne źródła kartograficzne.

Serwis dedykujemy naszemu zmarłemu koledze Tadeuszowi Przystojeckiemu.

HGIS Lublin to serwis zawierający informacje o historii miasta i regionu, który umożliwia wyszukiwanie informacji na temat osób, wydarzeń, miejsc i źródeł. Informacje te prezentowane są na interaktywnych mapach, wykorzystujących historyczne źródła kartograficzne.

Serwis dedykujemy naszemu zmarłemu koledze Tadeuszowi Przystojeckiemu.

Teatr NN
×Strona tego Wydarzenia wymaga sprawdzenia, niektóre informacje mogą być nieprawidłowe lub może ich brakować.

Zapiski z księgi sądowej Konopnicy w roku 1553

145. 1553-04-20 Panowie (rajcy) nakazują wójtowi Janowi Mazurczykowi i Piotrowi włodarzowi konopnickiemu uchylić zajęcie części pola zmarłego Piotra Zegadły, przekazanego Grzegorzowi Zegadle przez Pawła, Jana i Wojciecha Zegadłów. Nieruchomość ta należy się Grzegorzowi z racji prawa naturalnego, a przekazał mu ją łaskawie zmarły Piotr Zegadło również dlatego, że Grzegorz opiekował się nim aż do śmierci.
146. 1553-03-22 Jan Bąkowicz pozwał przed rajców Jana i Stanisława Tomczyków. Starszego Jana o to, że zmarły Stanisław Bąk - jego ojciec, powierzył w testamencie zmarłemu Marcinowi Tomczykowi - ojcu Jana Tomczyka, opiekę nad wszystkimi swoimi dobrami. Następnie Marcin w pozostających pod jego opieką nieruchomościach osadził tegoż Jana, ten zaś pola, gaj, zarośla, budynki, stodoły, brogi, oborę, ogrodzenie ogrodów, sadów i innych budynków, również wyposażenie słodowni i browaru, spustoszył i spalił. Zabrał także kadzie i dzbany (przykadźki), narzędzia rolnicze: pług, rodło i bronę oraz różne sprzęty domowe, (wszystko) o wartości 100 grzywien. Jan Bąkowicz wniósł o zwrot tego mienia. Oskarżył obu braci również o to, że Marcin Tomczyk z ruchomości pozostałych po Stanisławie Bąku zabrał spichlerz i go sprzedał. Ponadto zajął rogaciznę i nierogaciznę, świnie, gęsi, kury nioski oraz żywność, m.in. połcie słoniny, nasiona lnu i konopi, groch, garnce masła, sery. Obecnie domaga się zwrotu ruchomości i odnowionych nieruchomości oraz zadośćuczynienia za osiem lat użytkowania jego własności przez Tomczyków. Rajcy na prośbę pozwanych odłożyli rozstrzygnięcie sprawy do 12 IV.
147. 1553-04-24 Na prośbę Grzegorza Zegadły ławnicy sądu konopnickiego: Jan Tomczyk i Stanisław Stanio złożyli przed rajcami świadectwo przeciw Janowi, Pawłowi i Wojciechowi Zegadłom, że ich brat, zmarły Piotr Zegadło, przekazał po swojej śmierci wszystkie swoje dobra temuż Grzegorzowi, swemu bratu, za opiekę nad nim i zabezpieczenie jego potrzeb życiowych.
148. 1553-05-05 Rajcy w sporze między Katarzyną Niedbaliną, wdową po Jakubie Strząpce, a jego bratem Wojciechem uznają jej roszczenia oraz prawa zrodzonego z tego związku potomstwa do czwartej części łanu jako ojcowizny.
149. 1553-05-05/17 Rajcy w sporze między braćmi Zegadłami: Grzegorzem, Pawłem, Janem i Wojciechem o część pola po zmarłym bracie Piotrze zasądzają je Grzegorzowi i uznają darowiznę Piotra (za wyświadczone mu przez Grzegorza) dobrodziejstwa.
150. 1533-05-05/17 Na mocy wyroku panów (rajców) oddalono roszczenia Jana Gruczka. Ma on także zwrócić koszta poniesione przez jego siostrę Małgorzatę, żonę Wawrzyńca Zegnanego, w podjętych przeciw niej sprawach sądowych. Powinien także oddać jej to wszystko, do czego swoje prawa wykazała przysięgą. Sąd potwierdza również, że nie wzięła spadku po matce.
151. 1553-05-17 Jan Bąkowicz pozwał Jana i Stanisława Tomczyków o to, że spustoszyli nieruchomości przekazane w opiekę ich ojcu ś.p. Marcinowi Tomczykowi przez ś.p. Stanisława Bąka, ojca tegoż Jana. Również za to, że znajdujące się tam ruchomości spożytkowali na własną korzyść i nie chcą ich zwrócić zgodnie z ostatnią wolą Marcina. Tymczasem bracia Tomczykowie przez długi czas posługiwali się innym dokumentem, traktowanym przez nich jako testament ojca, o odmiennej treści. Przez swego pełnomocnika przed sądem rajców stwierdzili, że Janowi Bączykowi oddali wszystko to, co im ojciec polecił w tym dokumencie, nic dla siebie nie zatrzymując. Dla wzmocnienia swych roszczeń, celem rozstrzygnięcia sporu, Jan Bączyk przyprowadził przed sąd sześciu wiarygodnych świadków - mieszkańców Konopnicy, gotowych w tej sprawie złożyć zeznania.

Tomczykowie przez swego pełnomocnika Wojciecha Moszeńskiego nie zgodzili się na świadectwo Piotra Kiełbasy, gdyż był on opiekunem Stanisława Bąkowicza. Rajcy nakazali Janowi Bąkowiczowi okazać świadectwo, do którego się odnosi, i które, jak twierdzi, ma na swoje poparcie.

Wójt Jan Mazurczyk zeznał, że dokładnie słyszał i dowiedział się, że po śmierci Stanisława Bąka, a kilka tygodni później jego żony, matki Jana Bąkowicza, zmarły Marcin Tomczyk zajął wszelkie ruchomości i nieruchomości Bąka: dwie stodoły, słodownię i browar dobrze zbudowany; zabrał po śmierci matki Jana Bączka słoninę i szynki, które świadek widział w zamkniętej komorze (ułożone) w dwóch „grzędach". Świadek w sprawie pieniędzy zeznał, że słyszał, iż w testamencie uczynionym przed sądem ławniczym w Konopnicy Marcin przyznał, że posiada siedem grzywien gotowych pieniędzy należących do Bąka oraz około 40 grzywien długu za sprzedany spichlerz oraz że zmarły Marcin Tomczyk nakazał też swoim synom Janowi i Stanisławowi, aby zwrócili wszystkie dobra zmarłego Stanisława Bąka jego dziedzicom, gdy dojdą do lat sprawnych.

Włodarz konopnicki Piotr Kiełbasa zeznał, że po śmierci Stanisława Bąka, a wkrótce później jego żony, pozostały liczne dobra. Marcin Tomczyk spośród nich sprzedał siedem stogów zboża z ziarnem pospolitym i dwa niepełne stogi siana. Oprócz tego (pozostały) zabudowania stodoły, słodowni i browaru dobrze postawione; 12 (połci) szynek i słoniny, dziewięć tłuszczu, 12 koni, 27 sztuk bydła pospolitego, 40 owiec, 23 świnie z prosiętami, 60 gęsi, mnóstwo kur i kogutów. Ponadto trzy pługi, trzy brony, cztery radła (szerokie?), wielka beczka i korzec siemienia lnianego, półtora korca i wielka beczka siemienia konopnego, trzy garnce masła, zaś liczby serów (świadek) nie pamiętał. W izbie (pozostało) pełno nici (przędzy), ponadto dwa wozy: jeden kuty żelazem, drugi z dwoma kołami kutymi. Również dwa łańcuchy i dwie (pary) kajdanów żelaznych i inne liczne sprzęty domowe.

Trzeci świadek, Marcin Stanio zeznał, że po śmierci rodziców Jana Bąkowicza pozostało 20 sztuk bydła rogatego i pięć cieląt, dziewięć koni zdatnych do pracy i trzy źrebięta. Ponadto siedem stogów pszenicy i zboża (tzn. żyta) z ziarnem pospolitym i dwa niepełne stogi siana; dwie stodoły, z których jedna dobrze zbudowana, druga zaś rozlatująca się. Świadek nie znał liczby owiec, gęsi, kogutów i świń. (Po zmarłych małżonkach) pozostały trzy wozy, jeden okuty i dwa zwykłe; dwa pługi, trzy radła, cztery brony, z których jedna zła; dobrze zbudowany budynek słodowni i browaru a także obfitość kaszy. Wszystko to wie (świadek), gdyż wtedy służył u zmarłego Stanisława.

Czwarty świadek Jan Nizina oświadczył, że wśród licznych nieruchomości i ruchomości pozostałych po ś.p. Stanisławie Bąku znajdowało się 18 szynek, 19 (połci) słoniny, 17 sadła, naczynie inaczej dzieżka smalcu; siedem stogów pszenicy i żyta (zboża) z ziarnem pospolitym, stóg siana. Było też 18 sztuk bydła rogatego, 12 koni, trzy pługi i trzy brony. Świadek nic nie wiedział o (pozostawionych) pieniądzach.

Piąty świadek Stanisław Kresa zeznał, że po zmarłym było ponadto 20 sztuk bydła i inne rzeczy zgromadzone w domu, o czym wie, gdyż służył niegdyś Stanisławowi Bąkowi.

Szósty świadek Andrzej Ligon oświadczył, że po śmierci Stanisława Bąka, a siedem tygodni później jego żony, pozostało siedem stogów zboża z ziarnem pospolitym i wszystkie rzeczy ruchome i nieruchome.

Wszyscy wyżej wymienieni świadkowie potwierdzili, że wszystkie te dobra wziął Marcin Tomczyk jako opiekun (dzieci) zmarłego Bąka, utwierdził swego bratanka - Jana (Bąkowicza) w prawie do nieruchomości z urodzenia. Dlatego (pozwani) winni wszystko oddać dziecku Stanisława Bąka.

Panowie rajcy, po wysłuchaniu tych zeznań, w nadziei na ugodę między stronami, postanawili odroczyć wydanie wyroku do 9 VI.
152. 1553-06-09 Termin sprawy między Janem Bąkowiczem a Janem i Stanisławem Tomczykami zostaje odroczony do czwartku ze względu na ugodę, jaka ma być uczyniona przez powołane przez obie strony wiarygodne osoby, a w razie braku ugody do oktawy.
153. 1553-06-16 Panowie rajcy wyrokują w sporze między Janem Bąkowiczem a Janem i Stanisławem Tomczykami o dobra, których nie zwrócili Bąkowiczowi po śmierci ich ojca i jednocześnie jego opiekuna. Świadkowie Bąkowicza złożyli zeznania w tej sprawie. Po ich wysłuchaniu rajcy nakazali Tomczykom zapłacić za rzeczy ruchome 100 grzywien i oddać nieruchomości.
154. około 1553-07-14 Walenty Nogietek ma zapłacić w ciągu dwóch tygodni Janowi Dobiesze 10 1/2 grzywny, zaś przed sądem ławniczym w Konopnicy zezna, że dalej tych 10 1/2 grzywien nie jest winien, oprócz 20 (?) groszy. Natomiast Jan Dobiecha zwróci mu czwartą część łanu danego pod zastaw za tę pożyczkę.
155. 1553-07-14 Jakub Piekarz ma w najbliższą środę przedłożyć świadectwo medyka w sprawie leczenia ran zadanych mu przez Andrzeja Surowego i drugie przeciwko Wojciechowi Borzymowi - poręczycielowi Surowego. Jeśli tego nie będzie mógł uczynić, niech Jakub przed ławą konopnicką pod przysięgą zezna o wysokości wydatków będących następstwem zranienia. Wówczas pokryje je wspomniany poręczyciel Wojciech Borzym.
156. przed 1553-10-26 Mocą wyroku rajców Stanisław Miazek z Konopnicy ma przed ławą konopnicką uwolnić się przysięgą od zarzutu jego macochy Barbary oraz Jana i Macieja - swoich braci przyrodnich a jej synów, że po śmierci swojego brata Marcina Miazka nie wziął około 1000 florenów zakopanych w ziemi przez ś.p. Piotra Miazka, ich ojca, a przez tego Marcina odkrytych. Pieniędzy tych nie widział w domu Marcina ani ich nie dostał (od niego). Tak mu dopomóż Bóg i Święty Krzyż.
157. 1553-12-18 Stanisław Tomczyk z Konopnicy przed urzędem burmistrzowskim, uwalniając Wojciecha Borzyma uwięzionego z racji poręczenia udzielonego Jakubowi Piekarzowi za Andrzeja Surowego w sprawie o zranienie, zobowiązał się pod karą 10 grzywien stawić Borzyma przed panami rajcami, zaś (poszkodowanemu) zadośćuczynić.
158. 1553-12-18 Przed urząd burmistrzowski stawili się imiennie wyliczeni ławnicy konopniccy w sprawie Zofii, wdowy po Mikołaju Michoniu, a obecnie żony Marcina Piekarza, przeciw ustanowionemu w testamencie opiekunowi dzieci tego Mikołaja, włodarzowi konopnickiemu Piotrowi Kiełbasie. Przysięgli oni, że wraz z wójtem i innymi ławnikami konopnickimi wszystkie rzeczy pozostałe po zmarłym Mikołaju Michoniu, które wziął Kiełbasa: woły, owce i inne wyposażenie domowe wycenili na 15 florenów w monecie polskiej. Uczestniczył w tym rajca lubelski Maciej Kasprowicz i spisano te rzeczy wraz z ich wyceną. Rajcy nakazali, aby włodarz Piotr te 15 florenów, uzyskanych ze sprzedaży rzeczy zmarłego Mikołaja Michonia, złożył w ratuszu w ciągu 15 dni. Z tych pieniędzy będą mu zwracane wydatki na wyżywienie tych dzieci.