Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Krusiński Stefan

Data i miejsce urodzeniaBezpośredni odnośnik do tego akapitu

20 listopada 1928 r. Uniszowice k. Lublina

Miejsce zamieszkaniaBezpośredni odnośnik do tego akapitu

  • Przed II wojną światową: Uniszowice k. Lublina
  • Po II wojnie światowej: Jakubowice Murowane k. Lublina

HistoriaBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Historia rodziny Krusińskich - Uniszowice k. Lublina

MiejsceBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Uniszowice k. Lublina

CzasBezpośredni odnośnik do tego akapitu

1940 - 1944

Osoby uratowaneBezpośredni odnośnik do tego akapitu

MedalBezpośredni odnośnik do tego akapitu

2000 r.

RelacjaBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Stefan Krusiński mieszkał w Uniszowicach pod Lublinem z rodzicami i braćmi, kiedy wybuchła wojna. Miał wtedy 11 lat. Jego rodzice, Jan i Antonina, mieli gospodarstwo. Obok ich domu stał domek babci pana Stefana, Feliksy Krusińskiej. Jesienią 1940 r. w ich domu pojawili się żydowscy znajomi z Lublina – Paweł Rotsztajn, szewc, wraz z żoną Sonią i synkiem Moniusiem oraz dwóch czeladników Pawła – Abram Rotsztajn i Moniek Lederman. Początkowo ukrywano ich w stodole, później przygotowali kryjówkę w domku babci. Przez cały okres ukrywania się u Krusińskich czeladnicy pana Rotsztajna chodzili po wsiach i zbierali zamówienia na buty. Sąsiedzi także ukrywali kilka osób. W nocy pojawili się u nich partyzanci i zabili ukrywających się Żydów. Twierdzili, że chronią tę polską rodzinę przed Niemcami. Gdy naziści znajdowali u kogoś Żydów zabijali i ich i tych, którzy dawali im schronienie. Stefan Krusiński do dziś utrzymuje kontakt z Moniusiem – dzieckiem Rotsztajnów, który przeżył u Krusińskich. W 1997 r. Jan i Antonina Krusińscy otrzymali Medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, w 2000 r. otrzymał go Stefan Krusiński.

ZdjęciaBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Audio

Historie mówione

Inne materiały

Słowa kluczowe