Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Kolekcja Mieczysława Bielskiego

Kolekcja fotografii przedstawionych przez Mieczysława Bielskiego nawiązuje do historii jego rodziny – rodziny Zaorskich związanej z XV wiecznym folwarkiem Siemień w pobliżu Parczewa. Od połowy XIX wieku majątek ten przeszedł na własność Zaorskich, którzy wybudowali dwór z przyległymi mu rozległymi stawami.

Janina Bielska i Wincenty Grodzicki przed dworem w Siemieniu
Janina Bielska i Wincenty Grodzicki przed dworem w Siemieniu

Rodzinny Majątek

 

Początki funkcjonowania folwarku w Siemieniu sięgają XV wieku. Historia rodziny Mieczysława Bielskiego w nawiązaniu do Siemienia, rozpoczyna się około 1870 roku, kiedy majątek przeszedł na własność rodziny Zaorskich. W 1870 roku z ich inicjatywy folwark został wzbogacony o nowe elementy. Wybudowano m.in. dwór, park oraz sadzawkę i stawy rybne, które stanowiły kluczowy element działalności majątku. W tym czasie w Siemieniu powstał także młyn wodny oraz kuźnia.

 

Na podwórzu stała stara kuźnia, nikt bardzo nie chciał się tam zasiedlić, ponieważ chodziła wersja, że jest zakażona cholerą. Dwór w Siemieniu był pobudowany przed pierwszą wojną światową. To był stary dwór, w którym babcia nie chciała mieszkać. W wyniku pożaru spaliła się jego górna część i ściana od strony stawu.

 

 

 

"Dołek", " Domek" i " Górka"

 

Majątek w Siemieniu stanowił kompleks folwarcznych zabudowań. Przed pierwszą wojną światową Zaorscy wznieśli główny dwór nazwany przez mieszkańców „Dołkiem”. Inicjatorką jego budowy była Józefina z Zaorskich primo voto Ostrowska, secundo voto Grodzicka, a jego budowniczym Wincenty Grodzicki – drugi mąż Józefiny. Z czasem, wskutek tragedii rodzinnej wybudowano nowy rodzinny dom - zwany " Domkiem". Trzecim budynkiem mieszkalnym znajdującym się na terenie majątku w Siemieniu była " Górka" - sześciopokojowe mieszkanie zaprzyjaźnionej z Zaorskimi rodziny Czarkowskich.

 

 

 

Janina Bielska na koniu
Janina Bielska na koniu

 

Wysiedlenie

 

Podczas drugiej wojny światowej majątek w Siemieniu został przejęty przez wojska niemieckie. Folwarkiem władał wówczas przydzielony do tej funkcji szwajcarski zarządca. W wyniku polityki okupanta rodzina właścicieli majątku musiała opuścić swój rodzinny dom. Mieczysław Bielski wraz z rodzicami przeprowadził się do Juliopola, miejscowości położonej niedaleko Parczewa.

 

Nie było tak, że w ciągu dwóch trzech godzin mamy się zabierać. On nawet dał nam konie, żebyśmy przenieśli się do Juliopola, to byli znajomi mojego ojca, to była jedyna szkoła siedmioklasowa przed wojną. I tam myśmy się przenieśli […] W Juliopolu podczas wojny przekonałem się, co znaczy głód.

 

 

 

Dwór w Siemieniu zimą
Dwór w Siemieniu zimą

 

Wspomnienia

 

„Domek” miał kuchnie, [pokój] jadalny, [pokój] rodziców i nasz, czyli dziecinny pokój. Dalej spiżarnia, przedpokój, chyba jeszcze taki pokoik babci, tak - jadalny, rodziców, dziecinny i babci, cztery pokoje były, cztery i kuchnia piąta. Na dole to wszystko było drewniane, [dach] miał kryty gontem, ten „Domek” nasz, zresztą dwór też chyba był gontem kryty. Ten budynek, w którym mieszkali Czarkowscy, czyli tak zwana „Górka” była chyba kryta słomą czy trzciną?

 

 

Koń w Siemieniu
Koń w Siemieniu

 

Żydzi pomagali w połowie ryb, wynosili w koszach wiklinowych ryby z łódki. Nosili tak zwane chałaty i używali dwóch drągów do niesienia koszów, zajmowali się sortowaniem ryb.

 

 

Na łódkach [poławiaczy ryb] były takie płaskodenki, na których rybacy [stali] z sieciami. Sieci nazywały się sufaty, a wiosła, którymi opierało o dno i popychało się łódkę do przodu – pychówki. Sufata to była siatka do wybierania ryb z jakichś takich dołków, że tak powiem. Była w ten sposób robiona, że jakbyśmy palce dwa rozkrzyżowali, na takich dwóch drągach była między nimi rozpostarta siatka i tak się łapało.

 

 

Po wyzwoleniu

 

Po zakończeniu drugiej wojny światowej, wraz z wyzwoleniem Siemienia z rąk okupanta majątek przeszedł w ręce władz radzieckich. Rodzina Zaorskich została wysiedlona do Parczewa. Stawy siemieńskiej posiadłości zostały włączone pod zarząd Państwowych Nieruchomości Rolnych. W 1989 roku dwór został poddany gruntownej renowacji. Aktualnie tereny majątku są siedzibą Gospodarstwa Rybackiego w Siemieniu.