Artykuły ze słowem kluczowym "Temat: Józef Czechowicz"
Spacer obejmuje 14 punktów, które zostały opisane w utworze Józefa Czechowicza Poemat o mieście Lublinie.
Poemat o mieście Lublinie Józefa Czechowicza powstał w 1934 roku. Wiemy o tym, bo w zachowanym rękopisie utworu, na stronie tytułowej tę właśnie datę napisał sam Czechowicz. Akcja Poematu dzieje się w lipcu, przy pełni księżyca, kiedy to w nocną wędrówkę po mieście zabiera nas tajemniczy przewodnik-wędrowiec. Jesteśmy uczestnikami podróży w czasie do samego dzieciństwa Czechowicza i do miejsc, które były poecie szczególnie bliskie. Poemat jest wyrazem tęsknoty Czechowicza do rodzinnego miasta, które opuścił na jesieni 1933 roku, wyjeżdżając do Warszawy.
Józef Czechowicz urodził się w 1903 roku w Lublinie, zginął podczas bombardowania miasta 9 września 1939 roku. Poeta i pisarz, dziennikarz i pedagog, tłumacz i autor dramatów, bibliofil i regionalista; postać niezwykła, wokół której skupiało się lubelskie środowisko artystyczne okresu międzywojennego. Jeden z czołowych przedstawicieli polskiej awangardy lat 30. Na przełomie 1932 i 1933 roku wykonał serię fotografii Lublina, które stanowią swego rodzaju dopełnienie jego poezji o mieście, zawartej m.in. w tomie wierszy Stare Kamienie (1934) i utworze Poemat o mieście Lublinie (1934). Fotografii wykonanych przez Józefa Czechowicza nie sposób rozpatrywać w oderwaniu od jego twórczości poetyckiej oraz publicystycznej. Potrzeba udokumentowania miasta wyrasta niewątpliwie z ogromnej fascynacji poety Lublinem, jego przeszłością, różnorodnością zamieszkującej w nim ludności, podaniami i legendami, a także specyficznym położeniem geograficznym i niezwykłą topografią tego miejsca. Po pierwsze jednak Lublin był miastem dzieciństwa poety, który tu właśnie się urodził i chodził do szkół. Był przestrzenią dojrzewania jego niezwykłej poetyckiej wyobraźni.
„Poemat o mieście Lublinie” powstał w 1934 roku. W zachowanym rękopisie utworu na stronie tytułowej tę właśnie datę napisał sam Czechowicz.
Przez Bramę Krakowską wchodzimy na Stare Miasto, którego centrum stanowi Rynek. Temu miejscu Czechowicz poświęca aż dwa wiersze i jeden fragment prozy poetyckiej. Wydaje się ono centralnym punktem topografii Poematu. Warto zwrócić uwagę, że Rynek zamienia się w Poemacie w misę, do której omal nie wpada Księżyc, towarzysz Wędrowca, aż do tego momentu górujący nad nocnym pejzażem.
Przy bazylice dominikanów ulica Złota, odchodząca od Rynku, łączy się z ulicą Dominikańską, idącą od niej w prawo. My zaś, podążając za Wędrowcem, skręcamy w lewo, na ulicę Archidiakońską.
Wybrane audycje poświęcone życiu i twórczości poety Józefa Czechowicza.
Nie sposób nie zauważyć tego kościoła, ponieważ zamyka on perspektywę ulicy Złotej, jednak w Poemacie kościół ten jest wyróżniony głównie opisywanymi przez Czechowicza dźwiękami. Przypomnijmy, że Poemat został pomyślany przez poetę jako słuchowisko radiowe.
W listopadzie 1927 roku Józef Czechowicz napisał wiersz, w którym pojawia się motyw kapliczki.
Wejdźmy do kaplicy – miejsca, które poeta opisywał kilkakrotnie, a w Poemacie poświęcił mu osobny wiersz.
Przechodząc przez Bramę Grodzką, wchodzimy do dzielnicy Podzamcze zwanej kiedyś miastem żydowskim.
Schodząc w dół ulicy Grodzkiej, przechodzimy przez Bramę Grodzką na żydowskie Podzamcze.
Idziemy teraz ulicą Szeroką w kierunku wzgórza czwartkowego, aż do miejsca, w którym można skręcić z Szerokiej w ulicę Jateczną. Pod koniec Poematu trasa Wędrowca jest zarysowana bardzo zdawkowo, ale z fragmentów początkowych wiemy, że księżyc miał go poprowadzić przez Kalinowszczyznę i Czwartek. Tak więc Wędrowiec musi skręcić z ulicy Szerokiej w stronę Kalinowszczyzny, a potem wrócić na nią, tak aby wyjść z miasta przez wzgórze Czwartek.