Lublin i Lubelszczyzna od zarania polskiego piśmiennictwa zajmowały znaczącą pozycję na mapie literackiej kraju. Poezja wyraziście i w sposób znaczący wpisuje się w kulturowy charakter Lublina, co czyni nasze miasto miejscem wyjątkowym na mapie Polski.
Artykuły ze słowem kluczowym "Edward Stachura"
Edward Stachura przybył do Lublina na studia. Mieszkał tutaj 2 lata, waletując u kolegów w akademiku na ulicy Sławińskiego. I chociaż – jak sam twierdził – inaczej wyobrażał sobie te studia, to właśnie w Lublinie miał swoje pierwsze wieczory autorskie i w lubelskich pismach drukował wiersze. Tutaj znalazł przyjaciół i antagonistów, ale także tych, którzy jako pierwsi poznali się na jego talencie.
Mimo iż w 1960 roku opuścił KUL, jego kontakt z Lublinem i Lubelszczyzną nie został zerwany. Na łamach „Kameny” ciągle ukazywały się jego utwory, a i on sam odwiedzał tutaj znajomych i wędrował po Lubelszczyźnie.
Oto kalendarium życia i twórczości Edwarda Stachury z perspektywy lubelskiej.
Tak pisał Tadeusz Kłak na łamach „Kameny” o poezji Steda, głęboko doświadczonej podczas jego wieczoru autorskiego w lutym 1960 roku w klubie „Nora” na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie.
Edward Stachura w 1957 roku rozpoczął studia romanistyczne na KUL-u, które przerwał po pierwszym semestrze. W 1958 roku ponownie zdał egzamin wstępny na ten sam kierunek, jednak z powodu niezaliczenia przedmiotów w terminie, w listopadzie 1959 roku został skreślony z listy studentów. Czas studiów był dla niego niewątpliwie trudnym okresem (brak miejsca w akademiku, problemy finansowe, obowiązki studenckie), jednak okres ten niewątpliwie wywarł swe piętno na twórczości Stachury. W Lublinie drukował swe wiersze w „Kulturze i życiu” oraz w „Kamenie”, tu miał swoje pierwsze wieczorki literackie. Stachura w Lublinie miał swoje miejsca, swoje ławki i swoich przyjaciół, a jego dwa lubelskie lata życia najpełniej opisał Mirosław Derecki.
W latach 1957–1959 Edward Stachura mieszkał i studiował w Lublinie. Zobacz miejsca, które wplotły się w lubelską legendę Stachury.
Pokaż Lubelski szlak Edwarda Stachury na większej mapie
Stachura nie miał w Lublinie łatwego życia. Jednak pomimo wielu nieprzyjemności, których tu doznał, Lublin był dla Stachury miastem powrotów. Wraz z wyprowadzeniem się na stałe do Warszawy nie przekreślił lubelskich znajomości, nie zaprzestał przyjazdów, po latach obraz miasta odbijał się echem na kartach jego książek.
W liście do Kazimierza Zająca w 1960 roku pisał: „Czasami tęsknię do Lublina, choć było to dla mnie miasto przeklęte i w którym opadały mnie co jakiś czas, bardzo często nieszczęścia jedno po drugim, jak z puszki Pandory”.
Waldemar Michalski: Edward Stachura i Lublin
Utwory Edwarda Stachury drukowane w Lublinie oraz lubelskie teksty o Edwardzie Stachurze.