Cmentarz od Średniowiecza do Pozytywizmu
Jedynymi cmentarzami, jakie do końca XVIII w. pozostawały poza murami miejskimi, były cmentarze żydowskie, cmentarze dla biednych, obcych, skazańców i samobójców, dla tych, którzy zginęli w bitwach lub zmarli na choroby zakaźne.
Koncepcję cmentarza jako przestrzeni nienaruszalnej i świętej wczesne chrześcijaństwo przejęło z tradycji rzymskiej. Rzymskie Prawo dwunastu tablic, sformułowane w 451 -449 r. p.n.e., nakazywało lokalizowanie cmentarzy poza obrębem miast, otaczając je w zgodzie z prawem zwyczajowym szczególną ochroną. Najdawniejsze cmentarze chrześcijańskie niejako wyodrębniły się z dawniejszych cmentarzy pogańskich, Kościół zaś już w III w. oddał je pod opiekę biskupów i księży, tworząc nawet system cmentarnej administracji. Konsekrowane cmentarze jako miejsca święte chronione już wówczas były specjalnym immunitetem kościelnym. Obejmowało je także prawo azylu
Edykt mediolański (313 r.) równouprawniający chrześcijaństwo z innymi religiami dawał prawo budowania własnych kościołów i chowania w nich zmarłych. Wiara, że pochówek obok ciała męczennika lub świętego daje większą gwarancję życia wiecznego, przyczyniła się do tego, że zmarłych chowano w kościele lub pod jego murami. W 1059 r. synod rzymski ustanowił cmentarze przykościelne. Od tej pory prawo pochówku w kościele mieli tylko: wyższe duchowieństwo, książęta, fundatorzy i rycerze.
Średniowieczne cmentarze lokowano przy kościołach parafialnych, klasztornych i przy szpitalach, prawie zawsze w obrębie murów miejskich. Założone na planie wielokąta, ogrodzone rowem, płotem lub murem, prawie pozbawione zieleni i trwałych elementów architektonicznych odzwierciedlały ówczesny, prywatny kult pamięci zmarłych. Wmurowane w ściany kościoła i mur cmentarny epitafia stanowiły często ich jedyną ozdobę. Czasem na ogrodzeniu malowano wyobrażenie tańców śmierci, jak np. na słynnym Campo Santo w Pizie. W miejscu centralnym znajdował się krzyż, groby rozmieszczano chaotycznie, nie znaczył ich żaden trwały nagrobek, niekiedy tylko drewniany krzyż. Dla podkreślenia, że jest to miejsce wiecznego spoczynku stawiano tzw. latarnię umarłych.
Jedynymi cmentarzami, jakie do końca XVIII w. pozostawały poza murami miejskimi, były cmentarze żydowskie, cmentarze dla biednych, obcych, skazańców i samobójców, dla tych, którzy zginęli w bitwach lub zmarli na choroby zakaźne.
Wyodrębnioną przestrzenią cmentarną rządziły przepisy prawne regulujące nie tylko sposób jej rozplanowania, ale także chroniące ten obszar przed profanacją.