Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Lubelskie Zakłady Graficzne A. Szczuki (1936–1944)

W latach 30. XX wieku Drukarnia Państwowa przeszła w prywatne ręce. Pod zarządem Adama Szczuki działała jednak krótko. Po wejściu Niemców do Lublina została przez nich zawłaszczona i posłużyła do produkcji publikacji o charakterze propagandowym. Po wojnie nowe władze kraju zdecydowały o upaństwowieniu drukarni.

Rekalma Lubelkich Zakładów Graficznych Adama Szczuki
Rekalma Lubelkich Zakładów Graficznych Adama Szczuki (Autor: )

Spis treści

[RozwińZwiń]

Historia DrukarniBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W lipcu roku 1936 Drukarnia Państwowa działająca przy Placu Litewskim 3 została wystawiona na licytację. Właścicielem drukarni został  Adam Szczuka, zmieniając jej nazwę na „Lubelskie Zakłady Graficzne A. Szczuki”.

Paweł Gdula:

Zakład mieścił się w pierwszych miesiącach na dawnym miejscu, tj. w gmachu rządowym na Placu Litewskim 3, potem nowy właściciel nabył nieruchomości przy ulicy Zamojskiej 12 i tam przeprowadził swoją drukarnię. (...) Szczuka odświeżył i unowocześnił urządzenia, zakupując 2 nowe linotypy i 1 monotyp, nadto aparat do falcowania arkuszy i inne. Dla należytej obsługi maszyn sprowadził kilku pracowników, fachowców z Pomorza1.

Miejsce na drukarnię zostało dobrze wybrane. Zakład Adama Szczuki przy ulicy Zamojskiej 12, jak pisze Paweł Gdula:

miał dobry lokal na biura od frontu i rozległe podwórze, gdzie znajdowały się różne przybudówki i oficyny przeznaczone na zecernie i maszyny2.

Ważne drukiBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Strona tytułowa"Antologii współczesnych poetów lubelskich"
Strona tytułowa"Antologii współczesnych poetów lubelskich" (Autor: Zalewski, Ludwik)

W drukarni tej wydrukowany został w roku 1938 „Pamiętnik Lubelski”, tom III, którego wydawcą było Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Lublinie. W 1939 roku wydrukowano tu Antologię współczesnych poetów lubelskich, której wydawcą było również Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Lublinie. Publikacja ta jest jednym ze szczytowych osiągnięć sztuki drukarskiej Lublina.

Okupacja (1939–1944)Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Już na samym początku okupacji Niemcy przejęli drukarnię Szczuki i zrobili z niej swoją drukarnię urzędową. Drukowali w niej listy skazanych i zamordowanych, wszelkie druki potrzebne dla władz i urzędów niemieckich oraz tzw. „gadzinówkę” czyli  „Nowy Głos Lubelski”.

Kazimierz Rosiak:

Przy końcu 1940 roku Niemcy sprowadzili z Warszawy maszynę rotacyjną, (...), której wydajność wynosiła około 4 tysięcy egzemplarzy na godzinę, (oczywiście kiedy w ogóle chciała „chodzić”) oraz stereotypię i ustawili je w jednej z hal oficyny. W latach 1941–1944 drukowali na niej gadzinowy „Nowy Głos Lubelski"3.

Druk „Nach in Osten"Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Kazimierz Rosiak:

Pod koniec maja 1941 roku, przyjechała z Paryża niemiecka frontowa grupa propagandowa, która zainstalowała się w Lubelskich Zakładach Graficznych A. Szczuki. Mimo, że Niemcy posiadali swoją drukarnię polową, nie korzystali z niej. Razem z drukarnią przyjechał zespół fachowców – drukarzy, który składał się z I oficera – redaktora i zarazem redaktora technicznego (pełniącego jednocześnie funkcję kierownika), jednego z metrampaża, dwóch składaczy i linotypistów, maszynisty rotacyjnego i stereotypera. Po dwóch dniach pobytu rozpoczęli oni pracę przygotowawczą do wydawania gazety pt. „Nach in Osten”.  (...) W sobotę 21.VI.1941 roku przystąpili do kalandrowania i drukowania ulotki. Drukowali ulotkę do rana, następnie zabrali na samochody i wywieźli w nieznanym kierunku. W czasie wykonywania pracy oficerowie gestapo obstawili drukarnię. Nazajutrz, tj. w niedzielę 22.VI.1941 r. o godz. 4.45 rano, Niemcy przekroczyli granicę ZSRR zasypując Kraj Rad nie tylko gradem pocisków i bomb, ale i drukowanymi w Lublinie propagandowymi ulotkami w języku rosyjskim i ukraińskim, które miału służyć jako przepustki. Natychmiast zmienili oni tytuł gazety „Nach in Osten” na „Ostfront”4.

Po wojnie (1944)Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W Zakładach tuż po wojnie robiony był skład wielu gazet w tym i „Rzeczpospolitej” . Wiąże się z tym zabawna  (i prorocza!) pomyłka.

Pisze o tym Kazimierz Rosiak:

Historia ówczesnych pomyłek i nieporozumień to materiał na opowieść, którą można „cały dom rozweselić”. Jeden z przykładów. Było to w sierpniu 1944 r. Naczelny redaktor „Rzeczpospolitej” mjr Borejsza wpadł do drukarni przy ul. Zamojskiej 12 z krzykiem i złością na drukarzy: „Co wyście mi narobili – zamiast demokracja ludowa – złożyliście dekoracja ludowa!”5

Oto kilka wybranych tytułów prasy drukowanej w „Zakładach” tuż po wyzwoleniu Lublina z zaznaczonymi datami druku pierwszych egzemplarzy:

  • „Rzeczpospolita” – organ Polskiego komitetu Wyzwolenia Narodowego , Nr 2 – dnia 4 sierpnia 1944 (Nr 1 drukowany był w Chełmie 23 lipca 1944)
  • „Odrodzenie” (Tygodnik), Nr 1 – dnia 3 września 1944
  • „Gazeta Lubelska” (Niezależny Organ Demokratyczny) Nr 2 – dnia 4 sierpnia 1944

Lubelskie Zakłady Graficzne A. Szczuki zostały upaństwowione 12 grudnia 1944 roku i otrzymały nazwę Pierwszej Drukarni Państwowej.

 

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Gdula P., Drukarstwo lubelskie, „Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska”, vol.VIII, 1957.
Rosiak K., Jak drukowaliśmy pierwsze pisma polskie w 1944 roku w Lublinie, [w:] „35 lat Pierwszej Drukarni Państwowej”, Lublin 1979.

 

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  1. Wróć do odniesienia P. Gdula, Drukarstwo lubelskie, „Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska”, vol.VIII, 1957,  s. 85.
  2. Wróć do odniesienia P. Gdula, Drukarstwo lubelskie, „Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska”, vol.VIII, 1957, s. 85.
  3. Wróć do odniesienia K. Rosiak, Jak drukowaliśmy pierwsze pisma polskie w 1944 roku w Lublinie, [w:] „35 lat Pierwszej Drukarni Państwowej”, Lublin 1979, strony nienumerowane.
  4. Wróć do odniesienia K. Rosiak, Jak drukowaliśmy pierwsze pisma polskie w 1944 roku w Lublinie, [w:] „35 lat Pierwszej Drukarni Państwowej”, Lublin 1979, strony nienumerowane.
  5. Wróć do odniesienia K. Rosiak,Jak drukowaliśmy pierwsze pisma polskie w 1944 roku w Lublinie, [w:] „35 lat Pierwszej Drukarni Państwowej”, Lublin 1979, strony nienumerowane.

Powiązane artykuły

Zdjęcia

Historie mówione

Inne materiały

Słowa kluczowe