Drukarnia Pawła Konrada w Lublinie (1630–1667)
Z Drukarni Pawła Konrada wyszedł pierwszy zachowany do dzisiaj lubelski druk w języku polskim, tj. Słonecznik albo porównanie woli ludzkiej z wolą boską, a także pierwszy polski kalendarz wydrukowany w Lublinie. Badacze zajmujący się drukami konradowskimi różnią się znacząco w ocenie warsztatu Pawła Konrada. Drukarnia działała przez blisko czterdzieści lat, kilkakrotnie zmieniając właściciela. Istnieje hipoteza, według której ostatnim właścicielem sprzętu – już po opuszczeniu przez niego miasta – miała być wspólnota kalwińska w Słucku.
Spis treści
[Zwiń]Biogram Pawła Konrada
Konrad Paweł był drukarzem i wydawcą pierwszych w Lublinie książek polskich, jak też łacińskich. Szczegóły jego życia nie są znane. Nie jest wiadome kiedy i gdzie się urodził. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z roku 1630, w którym działalność wydawniczą rozpoczęła założona przez niego w Lublinie drukarnia. Konrad zmarł w 1636 roku w Lublinie1.
Biogram Pawła Konrada w Słowniku biograficznym miasta Lublina, t. 2
Najstarsze druki z drukarni Pawła Konrada
Drukarnia Pawła Konrada, pierwsza drukarnia w Lublinie drukująca polskie druki, powstała najprawdopodobniej w roku 1630. Wtedy też z tej oficyny wyszedł pierwszy polski druk lubelski Słonecznik albo porównanie woli ludzkiej z wolą Bożą .... Był to przekład z języka łacińskiego na język polski książki o charakterze religijnym niemieckiego jezuity J. Drexeliusa. Jest to objętościowo największy druk Konradowski liczy bowiem 349 stron.
Roman Rosiak w artykule 400 lat drukarstwa lubelskiego jako najstarsze wymienia Przypowieści Polskie Salomona Rysińskiego z 1629 roku, oraz Dziesięcioro przykazań mężowo Bartosza Paprockiego również z 1629 roku. Dodaje jednak, że nie zachował się żaden egzemplarz wymienionych ksiąg, dlatego Słonecznik …, dostępny nawet w lubelskich bibliotekach, uważany jest za pierwszy lubelski druk w języku polskim.
O najstarszych lubelskich drukach w artykule 400 lat drukarstwa lubelskiego
W Drukarni Pawła Konrada wydrukowany został w 1635 roku najstarszy polski kalendarz lubelski: „Kalendarz świąt rocznych na r.p.1636”, którego autorem był Lemka Jerzy2.
Poziom druków wychodzących z drukarni
Irena Dziok-Strelnik:
Drukarnia Pawła Konrada nie była warsztatem nowym. Już szwabacha, którą był drukowany Słonecznik, wykazuje spory stopień zużycia. Jeszcze bardziej zużyte są klocki winiet i inicjałów, których liczba jest bardzo niewielka3.
Warsztat Konrada był pierwszą drukarnią w Lublinie dysponującą zasobem czcionek łacińskich. Do śmierci właściciela w 1636 roku drukarnię opuściły w sumie 42 druki w języku polskim i łacińskim. Osiem z nich, bez oznaczenia drukarni, zostało uznanych przez badaczy za druki Konradowskie. Były to w większości publikacje o treści religijnej, a także panegiryki i druki okolicznościowe4. Paweł Gdula w swojej publikacji Drukarstwo lubelskie podkreśla, że Paweł Konrad bez wątpienia nie był typografem o dużych kwalifikacjach zawodowych, a druki, które opuściły jego oficynę, nie są świadectwem wielkiego kunsztu drukarza.
Inaczej ocenia umiejętności Konrada Irena Dziok-Strelnik:
Przypuszczać należy, iż był drukarzem doświadczonym: pierwszy znany wytłoczony przezeń druk jest poważnym przedsięwzięciem wydawniczym, obejmującym przeszło 44 arkusze, a dedykowanym przez tłumacza Annie Katarzynie, córce Zygmunta III Wazy. Królewna liczyła wówczas 11 lat, jednakże poświęcenie dzieła osobie tak wysokiego stanu zobowiązywało do staranności wydania5.
Dalsze losy drukarni Pawła Konrada
W roku 1636 po śmierci męża drukarnię prowadzi Anna Konradowa, wdowa po Pawle Konradzie. W roku 1649 sprzedaje ją lubelskiemu księgarzowi Janowi Wieczorkowiczowi, który prowadził ją aż do śmierci w 1656 roku. Po śmierci Wieczorkowicza, w latach 1659-1660, drukarnią kierowała jego żona Anna (nie mająca nic wspólnego z Anną Konradową). Od roku 1661 druki lubelskie sygnowane są imieniem Stanisława Krasuńskiego, następnego właściciela drukarni. Ostatni druk z nazwiskiem Krasuńskiego, o którym wiemy, pochodzi z roku 1667. Tak więc drukarnia, którą założył Paweł Konrad w roku 1630, upadła ok. roku 1667 czyli przetrwała 37 lat.
Ciekawą hipotezę związaną z dalszymi losami drukarni Konrada przedstawiła Irena Dziok-Strelnik. Według niej ostatni właściciel drukarni sprzedał wyposażenie drukarni Bogusławowi Radziwiłłowi do Kiejdan. Drukarnia została uruchomiona wykorzystując nowe czcionki uzyskane z przetopienia starych i zużytych. Po śmierci Bogusława Radziwiłła ok. 1672 roku, drukarenka miała trafić do Słucka najprawdopodobniej na wyposażenie tamtejszej drukarni kalwińskiej6.
Literatura
Słownik pracowników książki polskiej, red. Treichel I., Warszawa 1972.
Dziok-Strelnik I., Oficyny lubelskie XVII i XVIII wieku, [w:] Bibliografia starych druków lubelskich 1630–1800, Lublin 1997.
Gdula P., Drukarstwo lubelskie, Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska, Lublin – Polonia, vol.VIII, 1953.
Juda M., Lublin, [w:] Drukarze dawnej polski, red. Pirożyński J., t. 1, cz. 2, Kraków 2000.
Przypisy
- Wróć do odniesienia Słownik pracowników książki polskiej, red. I. Treichel, Warszawa 1972, s. 435.
- Wróć do odniesienia P. Gdula, Drukarstwo lubelskie, Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska, Lublin – Polonia, vol.VIII, 1953, 2, s. 49–51.
- Wróć do odniesienia I. Dziok-Strelnik, Oficyny lubelskie XVII i XVIII wieku, [w:] Bibliografia starych druków lubelskich 1630–1800, 1997, s. 23.
- Wróć do odniesienia M. Juda, Lublin, [w:] Drukarze dawnej polski, red. J. Pirożyński, t. 1, cz. 2, Kraków 2000, s. 406.
- Wróć do odniesienia I. Dziok-Strelnik, Oficyny lubelskie XVII i XVIII wieku, [w:] Bibliografia starych druków lubelskich 1630–1800, 1997, s. 23.
- Wróć do odniesienia I. Dziok-Strelnik, Oficyny lubelskie XVII i XVIII wieku, [w:] Bibliografia starych druków lubelskich 1630–1800, 1997, s. 31–32.