Ubiór kobiecy w Tomaszowskiem
Koszule kobiece miały szerokie, wykładane kołnierze i oszeweczki z falbankami. Innych ozdób przeważnie nie posiadały. Spódnice lniane szyto z kilku bryt i marszczono w zakładki w ten sposób, że ściągano materiał nićmi lnianymi, tworząc rodzaj płaskorzeźby, tzw. „kule” . Spódnice lniane „malowanki” nie różniły się od biłgorajskich. Zapaski lniane, nie marszczone, nakrywały tylko przód spódnicy.
Spódnice wełniane z materiałów fabrycznych i różnobarwne perkalowe nakrywano zapaskami szalinowymi, drukowanymi w kwiaty, u dołu zakończonymi koronką. Panny młode idące do ślubu odziewały się w białe zapaski z przezroczystych materiałów. Noszono także białe kaftany lniane lub bawełniane, długie poniżej pasa, zapinane na trzy guziki, sięgające do szyi. Brzegi rozcięcia przodu kaftana i końce rękawów lamowano czarną tasiemką.
Zimą kobiety i mężczyźni ubierali się w jednakowe, suto w pasie marszczone, białe kożuchy w rozłożystym baranim kołnierzem. Szyto je w Tyszowcach, Hrubieszowie i sprzedawano na jarmarkach.
Ostatnią przemianą nakryć głowy wywodzących się z hamełki były chusty, wiązane na głowie w formie czapki. Nakrycia takie nazywano „kacapką”. W zimie noszono długie obuwie tyszowieckie, w dni świąteczne trzewiki z wysokimi obcasami.