Narutowicza 13 w Lublinie
Historia nieruchomości zlokalizowanej w Lublinie przy ul. Narutowicza 13.
Spis treści
[Zwiń]Lokalizacja
Kamienica usytuowana jest w ciągu zabudowy zwartej. Wraz z tylnymi oficynami tworzy zespół obejmujący rozległą posesję o kształcie nieregularnego czworoboku. Na części wewnętrznego podwórza zieleniec ujęty ogrodzeniem z siatki.
Numer policyjny: 293
Numer hipoteczny: 186
Numer przed 1939: Narutowicza 13
Numer obecny: Narutowicza 13
Funkcje
Pomieszczenia na parterze kamienicy użytkowane są przez zakłady handlowo-usługowe, na wyższych kondygnacjach natomiast pełnią funkcję mieszkalną.
Kalendarium
ok. 1788 - Tomasz Dederko nabył dwie puste parcele od Tomasza Mułowskiego, Tachyma i Józefa Moszyńskich, który w kolejnych latach wybudował dom mieszkalny.
1823 - Nieruchomość przechodzi w ręce Izabelli i Bronisława Dederko.
1826 - Nieruchomość nabywa Maciej Rudnicki.
1851 - Nieruchomość dziedziczy żona Maciej- Anna z Zarańskich Rudnicka.
1852 - Całość kupuje Ferdynan Milżecki.
1880 - Nieruchomość nabywa Maria Błaszczykiewicz,
1898 - Kamienica przechodzi na własność Walerii i Augustyna z Koziołkiewiczów Wośkowskich.
1900-1904 - Budowa oficyn.
1913 - Ukończenie trzypiętrowej kamienicy.
1916 - Ukończenie parterowego budynku mieszczącego pomieszczenia lokalnej elektrowni parowej .
1939 - Uszkodzenia domu frontowego w części wschodniej (na prawo od bramy) na niemal wszystkich kondygnacjach.
1945- 1948 - Odbudowa zniszczeń wojennych.
Historia
Pierwsza wzmianka źródłowa odnosząca się do nieruchomości usytuowanej przy ul. Narutowicza 13 pochodzi z końca XVIII w. Wówczas to ok. 1788 mieszczanin lubelski Tomasz Dederko nabył dwa puste place sąsiadujące ze sobą – jeden od Tomasza Mułowskiego, drugi od Tachyma i Józefa Moszyńskich; całość za 12000 złp. On też na zakupionych działkach, połączonych w jedną parcelę, wystawił własnym kosztem dom mieszkalny i kilka obiektów gospodarczych. Dom o konstrukcji drewnianej posiadał charakter dworku podmiejskiego. Dach z trzema murowanymi kominami, kryty był gontem. Z prawej strony (od wschodu) powstała parterowa oficyna zwana kuchnią, także drewniana, na podmurówce, pod gontem, z jednym kominem. Po stronie przeciwległej oficyna. Całość uzupełniały drewniana stajnia i wozownia umiejscowione w tylnej części działki; pięć murowanych piwnic, klika drewnianych komórek oraz studnia.
Przebudowa parceli zaczęła się wkrótce po nabyciu praw własności przez Augustyna Wośkowskiego. W 1900 roku właściciel ukończył budowę pierwszej, dwupiętrowej oficyny od strony wschodniej, zaś cztery lata później oficyny po stronie przeciwległej. Obie budowle w konstrukcji murowanej, kryte blachą. W tym czasie istniał jeszcze dom drewniany (d. dworek) od frontu tj. od ówczesnej ulicy Namiestnikowskiej. Służył on właścicielom za mieszkanie podczas trwania budowy oficyn. Po ich ukończeniu "dworek" zburzono, wznosząc w tym miejscu, na całej szerokości parceli od strony ulicy – trzypiętrową murowaną kamienicę. Jej ukończenie datuje się na rok 1913. Wkrótce powstały w tylnej części parceli murowane (częściowo konstrukcji mieszanej) budynki gospodarcze (składy, ubikacje), a także parterowy budynek mieszczący pomieszczenia lokalnej elektrowni parowej (1916 r.) . Inwestycja tyleż niekonwencjonalna na ówczas, co niezwykle istotna dla całego kompleksu mieszkalno – gospodarczego. Elektrownia działała do końca lat 20–tych.
Opis
Kamienica murowana z cegły, otynkowana, trzypiętrowa z dachem dwuspadowym załamującym się nad szczytami ryzalitów od frontu i ryzalitami klatek schodowych od podwórza. Dach przekryty blachą. Kamienica na planie zbliżonym do wydłużonego prostokąta z krótkimi skrzydłami od strony podwórza będącymi łącznikami z oficynami bocznymi. Także od podwórza nieznacznie występujące ryzality klatek schodowych. Układ wnętrz w świetle murów magistralnych dwutraktowy, pomieszczenia w amfiladzie.
Elewacja frontowa kamienicy głównej osiemnastoosiowa, symetryczna. W przyziemiu cokół, wyżej pasy boniowania. Druga i trzecia kondygnacja artykułowana w pionie rytmicznie rozmieszczonymi płaskimi pilastrami, pomiędzy którymi otwory okienne. Na ostatniej kondygnacji elewacji frontowej niskie wąskie pilastry w formie zdwojonej. Na osi środkowej i osiach skrajnych ponad mocno wyładowanym gzymsem wieńczącym – trójkątne profilowane szczyty. W elewacji tylnej kamienicy głównej na osi balkony z ozdobną kutą balustradą. Otwory okienne różnej szerokości, rozmieszczone nieregularnie, ujęte profilowanymi w tynku opaskami, część otworów z gzymsem nadokiennym
Oficyna tylna (zach.) jednopiętrowa, analogiczny choć niższy od niej garaż, obok piętrowa oficyna od strony wschodniej, wszystkie z dachami jednospadowymi, przekryte blachą.
Oficyna lewa (zach.) na planie wydłużonego prostokąta, załamującego się w połowie długości, z ryzalitem bocznym z klatką schodową. Układ wnętrz jednotraktowy, pomieszczenia w amfiladzie.
Oficyna od strony wschodniej na planie zbliżonym do litery L, nieco krótsza od oficyny zachodniej z ryzalitem klatki schodowej. Układ wnętrz jednotraktowy w części z korytarzem. Oficyna tylna parterowa na planie prostokąta, dwutraktowa.
Elewacje oficyn bocznych wieloosiowe, niesymetryczne, z wysuniętymi ryzalitami klatek schodowych ujętych szczytami w formie odcinka łuku. W partii belkowania poniżej szczytów daty budowy oficyn – 1900 (wsch.) i 1904 (zach.). Obramienia okien jak w kamienicy frontowej; dodatkowo na parterze oficyny wschodniej obramienia z gzymsem podokiennym i zwornikiem w nadprożu.
Elewacje oficyny tylnej (zach.) gładkie z otworami okien i drzwi; pod okapem widoczne profilowane krańce krokwi. Oficyna tylna (wsch.) z drewnianym gankiem na piętrze.
Fragmenty historii mówionych
Jerzy Porębny
Uczęszczałem do szkoły powszechnej, bo tak to się wtedy nazywało – nie podstawowa, tylko powszechna – do powszechnej numer siedem, która mieściła się na Krakowskim dwadzieścia sześć i Narutowicza jedenaście, właściwie szkoła była od strony Narutowicza. Bo to była posesja przejściowa. Od tysiąc dziewięćset czterdziestego trzeciego roku do pięćdziesiątego [tam chodziłem].
Mieczysław Kurzątkowski
Chodziłem do szkoły do siódemki, to jest tutaj na Narutowicza naprzeciwko biblioteki Łopacińskiego, gdzie jest ta brama przechodnia. I pamiętam – po południu mieliśmy lekcje – lekcje były na zmiany, bo Niemcy coraz bardziej ścieśniali szkoły, zabierali lokale i kilka szkół uczyło się w jednym lokalu, w jednym budynku czy w jednych salach. Tam popołudniu chodziłem do szkoły. W pewnej chwili nauczycielka, która prowadziła lekcje, wygląda przez okno i mówi – to już była ostania lekcja – nie wychodźcie, bo jest łapanka na Narutowicza. No i była kwestia, czy my zdążymy przed godziną policyjną do domu. Kiedy ta łapanka się skończy, czy my całą noc spędzimy tutaj w szkole. Oni mieli prawo strzelać bez ostrzeżenia w czasie godziny policyjnej.
Literatura
Akta nieruchomości położonej w Lublinie przy ul. Narutowicza 13, APL, sygn. 3216.
Studziński J., Kamienica przy ul. Narutowicza 11 w Lublinie. Rozpoznanie historyczne i wytyczne konserwatorskie, na zlec. Zarządu m. Lublina, Lublin 1992, mps WUOZ w Lublinie.